Czy może być piękna? Cóż to za
pytanie! Może być nawet bardzo piękna.
pytanie! Może być nawet bardzo piękna.
Kobieta może być piękna niezależnie od stanu w jakim się znajduje bo
piękno to nie tylko ładna buzia...
piękno to nie tylko ładna buzia...
...czy zgrabne nogi...
Piękno kobiety płynie z jej środka ... Jest piękna, kiedy ma piękna duszę...
... i kryje w sobie odrobinę tajemnicy...
Czasem wydaje się, że kobieta, którą ktoś inny określiłby jako przeciętną dla kogoś może być najpiękniejsza na świecie. Bo ją kocha. Bo jest dobra. Bo wartościowa.
Błażej kocha Weronikę nad życie. Nie tylko za jej blond loczki i kształtne ciało.
Kocha ją też za to, że ma dobre serce. Byli ostatnio w schronisku. Weronika zobaczyła tam rudego kotka.
Bardzo chciała go wziąć do domu, przygarnąć. Dać mu miłość i opiekę. Jednak nie zdecydowali się bo oboje pracowali, cały dzień nie było ich w domu. Kto by się nim opiekował? Ale sytuacja się zmieniła. Weronika jest w ciąży i teraz dużo będzie przebywać w domu. Ponieważ Błażej często wyjeżdża chciał aby Weronika nie zostawała sama. Przyniósł jej tego kotka ze schroniska. Jakaż była jej radość kiedy go zobaczyła!
......................................................................................
Dziś Weronika siedzi w domu i robi kartki świąteczne.
Jest bardzo uzdolniona plastycznie. Nigdy nie kupuje kartek, zawsze robi je sama. Tym razem postanowiła je narysować kredkami.
Wyszła na chwilkę.
Kiedy wróciła, na krześle czekała na nią niespodzianka...
Wzięła kotka na ręce i pogłaskała.
A potem odłożyła z powrotem na biurko.
I wzięła się dalej za kartki.
Delektowała się słońcem padającym na nią i biurko.
Czy pamiętacie kwiatka na biurku Doktor Anny? Wciąż stoi. :-) Tylko teraz ładnie zakwitł... Nazywa się JANGUST.
Wiosna przyszła! :-)
Te piękne kartki, które "robi" Weronika to tak naprawdę praca Ani - Mollik. Ja je tylko zmniejszyłam ;-)
Nazwę kwiatka wymyślił (również tym razem) mój syn Kacper :-) Kiedyś opowiem historię powstania tej nazwy.
Pozdrawiam Was ciepło, wiosennie :-)
koronka
koronka@wp.eu
Ależ oczywiście że jest piękna!
OdpowiedzUsuń...
A swoją drogą nóg to ja Weronice mogę pozazdrościć,prawie do nieba! ((;
Moja córka tez ma takiego rudego kotka(;jak była młodsza nosiła go w kieszeni.
Pozdrawiam ciepło i bardzo słonecznie.
:-) Uwielbiam Weronikę i Błażeja :-)
OdpowiedzUsuńI każda kobieta ma coś w sobie, bo nie ma brzydkich kobiet :-) Ja tak sobie myślę, że ktoś nas wyposażył w kawałek magii, już samo słowo "kobieta" brzmi magicznie :-) Pozdrawiam :-)
pewnie że piekna jest! i ten naszyjnik!
OdpowiedzUsuńa kotek świetny, oczywiscie kwiatek penie cudnie pachnie;-)))
........
Dziękuję za słowa otuchy... Dziękuję ,że nie byłaś obojętna.. a ja chyba miałam słabszy dzien...;-*
Weronika jest piękna! szczególnie w nowej ślicznej sukieneczce :) i jakie karteczki robi :D czuję się zaszczycona że wybrałaś właśnie moje :)
OdpowiedzUsuńaaaa!! o kocie zapomniałam napisać i o kwiatku! kotek jest po prostu śliczny, też mam więc dlatego tak się zachwycam :) a kwiat niesamowity jest i jak już rozkwitł :)
OdpowiedzUsuńTak,kotek jest prześliczny ale muszę wyjaśnić, że kotka nie robiłam. Trafiłam na niego gdzieś w sklepie i stwierdziłam, że Weronika na pewno takiego by chciała mieć, więc kupiłam. Ale wersja oficjalna jest, że ze schroniska ;-)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita w tych opowiadankach ;-)wszystko jest precyzyjnie wykonane i przedstawione-nazwę kwiatka wymyślił Kacper od razu wiedziałam tylko powiedz nam skąd od takie fajne nazwy czerpie -Jemu też należą się słowa uznania a może nawet tantiemy autorskie? :-D
OdpowiedzUsuńWanda
Perfekcyjna sesja zdjęciowa ciężarnej Weroniki!!! :) Tyle ciepełka potrafisz nabudować... :) Podziwiam Cię Moniko naprawdę(!!!) za te szczególiki i w ogóle uwielbiam TU wpadać :)
OdpowiedzUsuńWeronika to cud kobieta! Tyle zalet w sobie kryje, super!
OdpowiedzUsuńCzyżby nosiła już sukienkę ciążową?
Pięknie!
OdpowiedzUsuńI te wszystkie szczególiki: słodki kotek, maluśkie bloki i kredeczki, i kwiatek, i wszystko!
Słów brak.
Pozdrawiam
genialne! Weronika rzeczywiście piękna a te miniaturowe kredki... szok! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne historyjki, że też wcześniej tutaj nie trafiłam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Ahhhhh te miniaturowe drobiazgi!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsukieneczka,że tylko nosić.Czy są większe rozmiary?
OdpowiedzUsuńJakież wrażenie robią te perfekcyjne detale!!! A sukienka - prześliczna!
OdpowiedzUsuńPięknie...
OdpowiedzUsuńNie dość, że Weronika jest śliczna, to jeszcze do tego utalentowana! :-)
Podobnie jak jej Twórczyni ;-)
Te kredeczki...
Cuda po prostu!!!Weronika wyglada pięknie.Nowa sukienka i naszyjnik!!
OdpowiedzUsuńKwiatuszek rozkwitł,kredki mnie rozbroiły!!!
Buziaki
Widze ze rola scenarzystky, rezyserki, autorki zupelnie przypadla Ci do gustu i calkowicie potrafilas zzyc sie z Twoimi bohaterami...czekam za kazdym razem, jak na nowy odcinek dobrego serialu :)
OdpowiedzUsuńKochaniutka, a czy mozesz powidziec jak dodalas podklad muzyczny na blog? Ja probowalam kilka razy, ale ze ze mnie prawdziwy "techniczny antylent" wiec do dzisiaj nie podolalam temu zadaniu...pozdrawiam :)
Jesteś niesamowita, po prostu. ((:
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze komentarze :-)
OdpowiedzUsuńMAGDA GÓRA - JANGUST rzeczywiście pachnie cudnie ;-)
Myszka - tak to sukienka ciążowa :-) Jest już mały brzuszek.
OLQA - większych niestety nie posiadam :-) Nawet nie potrafię uszyć, a szkoda :-)
savannah - wyślę instrukcję na maila. Ania Almirani mi świetną przysłała.
Weronika jest z dnia na dzień piękniejsza - jak każda kobieta w ciąży!
OdpowiedzUsuńTe różowe pantofelki przesłodkie :)))
Niesamowita jesteś, nie dość że super piszesz to w dodatku dbasz o szczegóły, na kolana powaliły mnie kredki jak zobaczyłam je na Twojej dłoni, czy to z zapałek, chyba za duże by były to może wykałaczki i bloki techniczne naprawdę podziwiam Cię za te szczegóły, a nowa sukienka Weroniki śliczna:) kotek też :)
OdpowiedzUsuńprzy wpisywaniu komentarza widnieje napis:
OdpowiedzUsuń"Gwarantuję, że Twój komentarz przeczytam przynajmniej 3 razy :-)", zatem wystarczy, że zadanie napiszę raz:
Chapeau bas!
pozdrowienia
aga
Najwyraźniej Weronice ciąża służy:) Wygląda wspaniale! A ten dekolt i biust zwala z nóg:))) Uwielbiam Weronikę!
OdpowiedzUsuńKoronko jesteś niezwykła w opowiadaniu tej historii,w wymyslaniu pięknych kreacji dla Weroniki,wzruszyły mnie dziś jej butki,maleńkie kredeczki,bloki rysunkowe i ten kotek. Bardzo dużo miłości wkładasz w to co robisz i dlatego masz tak wielu miłośników:)Pozdrawiam najcieplej!
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, piękne! Szczegóły niezwykłe, dopracowane, zachwycające, jak zwykle! :))) Weronika w ciąży zwala z nóg, a mały kotek... ech, po prostu podziwiam tę masę pracy, jaką włożyłaś :)))
OdpowiedzUsuńKiciunia rozczulająca, Weronika przepiękna, kwiatuszek radosny, zdjęcia iście artystyczne, detale rozbrajające (kredeczki z misiem nie do przebicia)...jestem zachwycona!!! - jak zawsze :))))
OdpowiedzUsuńno MIODZIO, rzecz jasna :) ojej, jak to wszystko szybko się toczy :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog, przepiekne lalki. Stylizacja jaka mnie fascynuje. Będę zaglądała, bo naprawdę masz niesamowity zmysł estetyczny plus wiele talentów jak widać.
OdpowiedzUsuń