Tosia jest wielką przyjaciółką Weroniki i Błażeja.
Ubrałam ją w dżinsową spódniczkę z kieszeniami oraz różową bluzkę z dekoracyjnym kołnierzykiem.
Weronika uwielbia Tosię za jej dobre serce i mądre rady.
Z okazji jej odwiedzin upiekła pyszną kokosową babkę.
A z tej okazji ja zrobiłam jej fartuszek, który świetnie sprawdził się w mojej osobistej kuchni jako ozdoba :-)
Błażej, Weronika i Tosia siedzieli sobie na sofie i rozmawiali. Błażej rzadko uczestniczy w ich babskich pogaduchach ale tym razem słuchał.
Tosia opowiadała o małej balerinie, na której występie była ostatnio.
I koniec. ;-)
Z pozdrowieniami
koronka
Świetna z nich paczka! ;)
OdpowiedzUsuńTosia taka "amerykańska"z urody... to słowa mojej córki. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie , że Weronika i Błażej mają przyjaciół, a babeczki i fartuszka zazdroszczę... :)
Tosia to prawdziwa kobieta zaokrąglona tam gdzie potrzeba;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak odwiedziny przyjaciół :)
OdpowiedzUsuńTosia fajna kobitka :D
Pozdrawiam
Obłędne są te Twoje lale, no i historyjki o nich piszesz genialne!
OdpowiedzUsuńOOOOOO- powiększyło sie nam towarzystwo-ja też skusiłabym się na babkę kokosową lub na fartuszek tylko, że musiałby być taki jak dla Tosi-miłych pogaduszek.....Wanda
OdpowiedzUsuńOj tak szybko ten KONIEC..Tak mi sie miło oglądało i czytało!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moje Drogie, babkę imituje Rafaello, moja fantazja zobaczyła w nim babkę :-) Tosia ma faktycznie "amerykańskie" kształty :-) choć muszę się przyznać, że początkowo była jeszcze bardziej zaokrąglona ale mój mąż stwierdził, że zbyt ekstremalnie no i musiałam ja zmniejszyć. A "paczka" z nich udana i myślę, że będzie się powiększać tylko gdzie ja ich wszystkich posadzę i w obiektyw mi się nie pomieszczą :-) Ale co tam, damy radę! Zapraszam na kolejne "odcinki" :-) bo to jeszcze nie KONIEC.
OdpowiedzUsuńTośka bardzo, bardzo mi sie podoba, jest kobieca i fajnie wygląda, superrrr babka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniałe opowieści.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wór wyróżnień do mnie na bloga
He..he..Tosia ma z pewnoscia moje wymiary, wlasnie takie troche "amerykanskie", ale i z tego co czytalam to i podobne cechy charakteru :)
OdpowiedzUsuńTa Tosia jest superowa, pobilas sama siebie w tej pracy ...
Urocza babeczka z tej Tośki ;)
OdpowiedzUsuń...czekam kolejnych odcinków ze zniecierpliwieniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj!!! Jestem pierwszy raz na Twoim blogu i przyznam, że jestem zachwycona Twoją "paczką"..., a te mebelki to istne cuuudo! Będę często zaglądać i już jesteś na mojej liście blogów. Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńKażdy szczegół dopracowany.Piękne!
OdpowiedzUsuń