Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

piątek, 30 października 2009

Anioł świąteczny

Ponieważ w tym roku będę spędzać święta pierwszy raz w nowym domu postanowiłam wyczarować wyjątkowo cudowną, świąteczną atmosferę. Zaczynam projektować ozdoby.  Stworzyłam Anioła świątecznego, który (ten lub podobny) może zawiśnie gdzieś...







Już wcześniej uszyłam bałwanki:



I dzwonki:

 




No i myślę o kolejnych ozdobach, szukam inspiracji, na pewno coś wymyślę :-)

środa, 28 października 2009

Tilda z dzieckiem

Wczoraj przyszedł mi nowy pomysł do głowy, a mianowicie mojej Tildzie uszyłam dziecko:



Nazwałabym ją"Matka Polka" :-)

poniedziałek, 26 października 2009

Tilda Lux...

Właśnie ukończyłam nową Tildę, ubraną w tonacji błękitno-zielonkawo-białej. Teraz moje Tilda Exclusive ma siostrę czy koleżankę Tildę Lux... ;-) Od razu sie polubiły. Oto ona:



I tak sobie teraz razem siedzą, a ja nie mogę przestać na nie patrzeć :-)





piątek, 23 października 2009

Tilda Exclusive

Mam wrażenie, że każda kolejna Tilda jest lepsza, ładniejsza. Z tej jestem bardzo zadowolona. To moja perełka :-)

Tilda w wersji exclusive



Zazdroszczę jej tych rudych włosów.  Sama bym chciała takie mieć.

środa, 14 października 2009

Tilda w różowych rajstopkach:-)

Prezentuję moje nowe dzieło: "Tilda w różowych rajstopkach" :-)  Wygląda jakby szła zaraz do szkoły. Udało mi sie zrobić włosy i to takie jak chciałam. Czyż nie jest słodka? Będzie jeszcze miała piękne skrzydła.


piątek, 9 października 2009

My first Tilda!

Udało się! Uszyłam pierwszą lalkę typu Tilda. Ubrana jest w płaszczyk i kapelusz - jesiennie.  Spodenki są delikatnie turkusowe (nie widać na zdjęciu) w białe kropeczki, turkusowa jest też kuleczka filcowa na torebce oraz apaszka. W sumie ten kapelusz mi jakoś się nie bardzo podoba ale żeby zmienić muszę najpierw kupić włosy ;-) W każdym razie wygląda jakby szła na zakupy.
Oto ona:






Uszyta z białej bawełny bo muszę również nabyć tkaninę w kolorze skóry (skinton fabric). Moja Tilda jest mniejsza od rzeczywistej, w sumie nie mam jeszcze żadnej z książek Tone Finnanger więc wzorowałam się na internetowych tutorialach. Ciężko było przekręcić nóżki i rączki po zszyciu ale jakoś poszło :-) No i tak to wyszło :-)





poniedziałek, 5 października 2009

Wieczorową porą...

Uszyłam dwie sukienki na wieczorne wyjście:

Liliowa...


Złota...

 

Razem stworzyły jeden obrazek:

 





niedziela, 4 października 2009

W związku z jesiennymi chłodami postanowiłam zrobić płaszczyk oczywiście ocieplany. Efekt jest następujący:



 

Przymierzam się do zrobienie spodni ale obawiam się, że może być ciężko :-)






sobota, 3 października 2009

Nauka kobiecości... ;-)

Oto moje kolejne małe dzieła z tkaniny, która niezwykle przypadła mi do gustu. Oczywiście w wersji mikro. Obie są mniejsze od nożyczek:-)

Zatytułowałam je: "Nauka kobiecości..." ale może być też: "Z mamą do opery..." ;-) ( w nawiązaniu do ostatniego mojego posta).



Jednak to nie wszystko na dziś bo można również pójść:

"Z siostrą do parku..."



:-)

piątek, 2 października 2009

Z mamą do teatru...

Oto moje najnowsze dzieło, które zatytuowałam:

"Z mamą do teatru...."




Dużo pracy ale jeszcze więcej satysfakcji :-)







Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!