Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

wtorek, 22 lutego 2011

Hania na saneczkach!




Na dworze mróz i śnieg ale świeci też piękne słoneczko dlatego dziewczyny postanowiły wykorzystać aurę i pójść na sanki.


Weronika ubrała się w ciepłą kurtkę i szalik oraz śniegowce (wszystko z zeszłego roku więc nie będę jakoś szczególnie prezentować). Na zaprezentowanie zasługuje strój Hani. Hania została ubrana w bardzo cieplutki sweterek i czapkę z pomponem zrobioną dawno już temu przez Ciocię anya.es. Nie miałam okazji jeszcze ich prezentować bo były za duże na Hanię i musiała do nich dorosnąć ;-)


Nawet guziczki zapasowe do sweterka dostałyśmy :-). Ania "machnęła przy okazji" coś jeszcze ale będę prezentować przy innej okazji. DZIĘKUJĘ ANIU :-) Sweterek i czapeczka pięknie komponuje się z Hani niebieskimi oczami. Reszta kompozycji szalik, rękawiczki i kombinezon to moja twórczość własna.


Weronika wystawiła saneczki na śnieg:


Posadziła na nich Hanię:


I poszły...



Śnieg był tak głęboki, że Weronika w nim grzęzła. Saneczki z Hanią też. Naprawdę ciężko było iść. Czasem zdarzyło się, że mama upadła na pupę:


A za chwilę saneczki się przewracały i mała Hania leżała w śniegu:


A gdy dotarły na górkę... to dopiero była zabawa! Hania piszczała z radości kiedy jechała w dół, gdzie czekała na nią mama.




A potem jeszcze raz! I jeszcze!







Ale była zabawa!


A na koniec mama zamieniła się w konia pociągowego.


A Hanusia poganiała go bacikiem.... :-)


Dziewczyny wróciły do domu... 


...całe mokre i szczęśliwe.
Koniec dzisiejszego odcinka :-)
....................................................................................................
Oczywiście, że sanki :-) Dziękuję za Wasze komentarze pod zagadkowym postem. Jesteście tak kreatywne, że patrząc na kilka deseczek widzicie różne przedmioty. Mało tego...  Zrobiłam jeszcze coś z drewna (ale o tym w następnym poście) i choć te deseczki nie miały nic wspólnego z tą rzeczą, kilka z Was pisało, że właśnie to!
Saneczki wyszły mi całkiem równo, o dziwo!

A tak powstawały:





Żeby pokazać ich skalę zrobiłam zdjęcie ze średniej wielkości pomarańczą.


Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Fajnie, że do mnie zaglądacie!

koronka

Ps. Hania po takim spacerze na pewno spokojnie prześpi całą noc. Wam też życzę spokojnych snów.

36 komentarzy:

  1. Wiedziałam, wiedziałam :) Ciekawe skad Ty takie deseczki bierzesz :) Super fotorelacja :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Violetko, deseczki są cięte z litewek kupionych w OBI (mają chyba 4/5mm), a te zakrzywione wycięłam z płyty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia! Hania napewno bardzo zadowolona ze spacerku, zapewne będzie spać jak zabita :)
    Całuski dla dziewczyn i Błażeja od cioci Agnieszki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Weronika ma fantastyczną kurtkę! I buciochy również:)
    Saneczki są rewelacyjne:) Uwielbiam takie miniatury:)
    Pozdrawiam serdecznie i Hani życzę miłych snów;)

    OdpowiedzUsuń
  5. P.S właściwie zgadłam:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale zabawa na śniegu :-D
    Koronka uwielbiam twoje mini lale
    bo robione są z wielkim sercem.
    Pozdrawiam całą miniaturową rodzinkę :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Koronko,jesteś niesamowita!!!po prostu brak mi słów...jak Ty pięknie potrafisz pokazać zwyczajne chwile...
    saneczki są przecudne!Hania z mamą wspaniałe!na ich ciuszki nie mogę się napatrzeć:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny zimowy spacer z przygodą.
    Ja skończyłam swetrową robótkę.
    Niestety zrobiłam błąd i trochę cierpię.
    Ale też wybiorę się na śnieg.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna sesja fotograficzna.Saneczki są cudowne. Pozdrawiam i czekam na następne historie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę, niesamowita jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zwizaualizowałm sobie cały backstage tej sesji. Musiało być cuuuudownie.

    Zresztą wszystkie odcinki ogladam z zapartym tchem.

    Twoja literka z posta Walentynkowego oraz literki 3D zauroczyły mnie tak bardzo, iż chciałabym Cię zaprosić do zgłoszenia ich na ArtPiaskownicowe wyzwanie Literkowe http://art-piaskownica.blogspot.com/2011/02/rekoczyny-13-ki-alfabet.html Będzie nam ogromnie miło.

    Pozdrawiam Katasiaczek oraz literki

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś niesamowita !!! Czytałam z zapartym tchem, i nie wiem jak to się stało, ale przeniosłam się do czasów mojego dzieciństwa, i tej beztroskiej zabawy na śniegu. I przypomniały mi się szaleństwa z rodzicami. A teraz, zimno mi od razu, narzekam, śpieszę do ciepła, a śnieg to mój wróg! Ach, pięknie to wszystko zrobiłaś ! Podziwiam , podziwiam i czekam aż będę zdrowa, i pójdę w ślady Weroniki, zabiorę moje córki na sanki. Mimo mej wrogości do zimy ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, kobieto o dłoniach ze złota :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepięknie to pokazałaś! Mistrzostwo! I takie wzruszające.... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacja:) Czytałam, a w szczególności z racji zawodu oglądałam z zaciekawieniem:)
    Pozdrawiam
    Iwona.
    www.iwonabaldyga.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja cierpliwosc i zgrabne paluszki przechodza wszelkie oczekiwania, czlowiek moze sie wszystkiego po Tobie spodziewac, wiec i ciekawosc mnie zawsze zzera w oczekiwaniu na rezultaty. Historia w odcinkach przesuperowa :):):) zdjecia wyszly naprawde rewelacyjnie...:):):)
    A moja ksiezniczka ma koszulke uszyta ze starej, (juz niestety za malej) letniej spodnicy ;)
    Pozdrawiam,pa,

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna sesja, świetne ciuszki,świetne saneczki. Tylko martwię się o Weronikę, bo wyszła na ten mróz bez czapki...;)
    Pozdrowienia od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  18. Hi Monika,

    your new Blog-Design is sooooo cute!!!!

    And of course: all your works are so spotless and have the most highest Quality!!!!

    Best wishes to you
    anke

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna relacja, niesamowity pomysł, fantastyczne wykonanie. Brawo! Chylimy czoła przed mistrzem!

    OdpowiedzUsuń
  20. Oniemiałam gdy zobaczyłam tę historię. Jesteś niesamowita, te ubranka, mebelki, cała rodzinka jest taka ...idealna:)Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. A wiec jednak maleńkie saneczki :) Cudne są :)
    Świetna sesja zdjeciowa na dworze ,dziewczyny pięknie ubrane :))
    Bardzo lubię Twoją opowieść o małej Hani :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny ten twój świat, magiczny... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna opowieść o zwykłym zimowym spacerze :), super że Hania znowu nam się pokazała :)
    Pozdrawiam Jutka

    OdpowiedzUsuń
  24. ...więc trafiłam w dziesiątkę... saneczki wspaniałe a zabawy śnieżne jeszcze wspanialsze, pozdrawiam cieplunio, pomimo śniegu u mrozu za oknem.papa

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale Ty jesteś pozytywnie zakręcone, w tym Twoim miniaturowym świecie :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Prześliczne saneczki Koroneczko. Nie dziwię się, że Hani podobała się jazda z mamą na takich saneczkach. No i w takich strojach to zima dziewczynom nie straszna. Kamilek też uwielbia saneczki, nawet, gdy się przewróci. Gorąco pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  27. Byłam u Was Dziewczyki już wczoraj "mocno-wieczorową" porą, ale nie zostawiłam śladu... ;) Nie muszę wspominać w wiadomym kontekście, jak Twój post Moniko poprwaił mi nastrój!? :)))
    Pozdrawiam serdecznie!:)
    Ps. ciotka nie potrafi zrobić mniejszego ciuszka niż na "podrośnietą" Hanię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Beautiful photos!
    The dolls and the scenes are fantastic.
    Geneviève

    OdpowiedzUsuń
  29. cudowny odcinek, sliczne zdjecia i brawo z awykonanie sanek, sa perfekcyjne!
    sciskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  30. Te Twoje opowieści to dla mnie balsam dla duszy.... zwłaszcza gdy mi ciężko i źle. Ale gdy pogodnie to i tak czytam z zachwytem. To piękna bajka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Waouh, tout est mini chez toi c'est très joli, et quel travail !!

    OdpowiedzUsuń
  32. Magiczny blog! Niesamowite rzeczy tworzysz:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Czad!!!
    Masz zdolne rączki, jak patrzę, kojarzy mi się "Miś uszatek" te animacje. Powinnaś puścić to w świat, aby dzieci(dorośli też) mogli oglądać Twoje bajeczne opowieści. Choć grono blogowych Fanów rośnie:))

    OdpowiedzUsuń

Nie zawsze odpiszę na komentarze ale czytam je po 3 razy :-) Jeśli zależy Ci na odpowiedzi napisz proszę do mnie maila: koronka@wp.eu

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!