Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

środa, 27 grudnia 2017

Świąteczna kawiarnia przez okno


W sumie to taka zabawa aparatem. Lubię takie zdjęcia przez okno. Na zdjęciach moja powstająca kawiarenka baletowa w skali 1:12. 





Święta, święta i po świętach... :-)
Miłego popołudnia
koronka

PS. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak zmienić zdjęcie na górze bloga? Przez tą przerwę w blogowaniu zapomniałam jak to się robi. Mało tego... Ja jakiś czas temu zmieniłam to zdjęcie i nie pamiętam jak! :-D

środa, 20 grudnia 2017

Boże Narodzenie 2017 w moim mini świecie

W tym roku przybyło mi dużo miniaturowych lalek (już pisałam). Postanowiłam zaangażować je do zdjęć świątecznych. W sumie to nawet logiczne, lalki czyli takie jakby dzieci na niby do świąt pasują idealnie. No bo kto tak czeka na święta, na choinkę, na mikołaja, czy tam Aniołka..., jak nie one? Moje, w każdym razie, są zachwycone! :-D




 U Was też już choinka ubrana?

Miłego wieczoru

koronka

wtorek, 12 grudnia 2017

Nowe dziecko - Mikołaj



Zrobiłam go już dawno ze specjalnej masy. Oczka są malowane. Mikołaj jest w skali 1:12. Może kręcić głową, zginać rączki i nóżki. 








Kupiłam też ostatnio kilka nowych lal, niedługo je pokażę.

Serdeczności

koronka

piątek, 1 grudnia 2017

Pianino w skali 1:12

Witam po długiej przerwie...
Już się nie będę tłumaczyć z mojej nieobecności, obiecywać powroty... ech.
Pokażę po prostu co zrobiłam ostatnio, na przykład takie pianino (skala 1:12 oczywiście):




Zrobiłam je ze sklejki, z fimo (pedały), natomiast klawisze wycięłam z pianki dekoracyjnej (białe),  ciemne z listewki 1 mm. Muszę dorobić jeszcze siedzisko/stołek czy jak to się nazywa...

Pianino będzie stało w nowo powstającej kawiarence. Ale o tym wkrótce...
Serdecznie pozdrawiam

koronka



wtorek, 14 marca 2017

Ulepiłam dziewczynkę

Udało się. Ulepiłam drugą lalkę, tym razem jest to dziewczynka, Lila (nigdy nie wiadomo co wyjdzie, czy chłopczyk czy, dziewczynka, jak w życiu :-)







Mam nadzieję, że Wam się podoba?

Uściski

koronka

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Roombox "Pokój dziewczynki" w dzień i w nocy, skala 1:12

Zrobienie takiego pokoiku było od dawna na liście moich marzeń i planów. Teraz przeniosło się na listę: zrealizowane. A ja jestem zadowolona. Pokoik miał być malutki. Nie przepadam za dużymi powierzchniami, może dlatego że nie potrafię ich dobrze zaaranżować? A może dlatego, że pół życia mieszkałam w bloku, koleżanki mieszkały w blokach, dalsza rodzina w blokach..., a w blokach wiadomo, pokoiki nie były zbyt duże. Tak czy inaczej lubię małe pomieszczenia. Pokoik jest więc ciasny ale za to przytulny.

Zdjęcia poniżej, za dnia i w nocy. Z lalkami oczywiście bo lalkara ze mnie.  Moja miłość do lalek wciąż nie ustaje tylko obiekty tej miłości się zmieniają.


Aniołka Tilda wiszącego na zasłonce zrobiłam ja. Tak samo króliczka (nie pamiętam czy pokazywałam).

Sukieneczkę wydziergała niezmiennie Agnieszka ❤ (poduszkę i kocyk też, kocham!)
















To tyle :-)

Serdecznie pozdrawiam
koronka

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!