Hania została z babcią. Weronika i Błażej pojechali samochodem.
Droga była daleka ale cóż z tego kiedy pogoda była piękna, widoki cudowne....
Weronika odetchnęła kiedy wreszcie zobaczyła tablicę:
Weronika i Błażej poczuli wielką ulgę kiedy wreszcie można było odetchnąć świeżym powietrzem i poczuć niezwykłą atmosferę tego miasteczka.
W drodze na górę Trzech Krzyży musieli odpoczywać. Nie jest łatwo wejść tak wysoko z ciążowym brzuszkiem.
Na urodziny Błażej dostał od Weroniki lornetkę.
Często korzystał z niej gdyż chciał jak najwięcej zobaczyć cudownych widoków Kazimierza Dolnego.
A widoki są przepiękne. Zwłaszcza kiedy dotrze się już na górę Trzech Krzyży.
A potem powrotna podróż do domu.
Weronika była bardzo zmęczona ale jednocześnie bardzo zadowolona z romantycznej podróży z Błażejem.
Wygląda kwitnąco...
Druga ciąża niewątpliwie jej służy ale... Zwróćcie uwagę na to cudo:
Kto mógłby zrobić taką piękną chustę? Jagna - Agnieszka. Ona wszystko potrafi zrobić na szydełku, a ja mam wielkie szczęście, że mogę to dotknąć, pooglądać na żywo i najważniejsze - posiadać Jej dzieła.
Jeszcze raz dziękuję Ci kochana... Dzięki Tobie Weronika dziś tak pięknie wygląda. Ona też bardzo Ci dziękuje. Wkrótce pokażę jeszcze jedną chustę od Agnieszki...
Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie, cieszmy się póki one trwają. Ciebie szczególnie Agnieszko.
koronka
super wycieczka:)
OdpowiedzUsuńi piękne fotki - fajnie skadrowane :D
a chusta jest przepiękna i ten kwiatuszek idealnie do niej pasuje- sama bym taką się omotała
buziaki
Oj jaka romantyczna i pasjonująca podróż. Ciekawe o tym razem urodzi sie u Weroniki i Błażeja. Piękna chusteczka, bardzo misterna i gustownie ją zaaranżowałaś Koronko.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że Weroniki wszystko ok! ;-)
OdpowiedzUsuńRomantyczna podróż... Ehhhh...
Chusta, kwiatek, okulary, kolczyki! Weronika wygląda pięknie! Na fajnej wycieczce byli:)
OdpowiedzUsuńale historia!!! jaka romantyczna podróż!Weronika wyglądała prześlicznie:))
OdpowiedzUsuńAle czad!!!!!! Monia jesteś BOSKA!!!!!
OdpowiedzUsuńNo nareszcie dalszy ciag tej wspanialej, frapujacej historii :) Juz nie moglam sie doczekac, pozdrawiam cieplo :)
OdpowiedzUsuńokulary i lornetka powaliły mnie na kolana :D
OdpowiedzUsuńRomantyczna podróż, ale co się w tym czasie działo z malutką Hanią ?
OdpowiedzUsuńFajna opowieść i piękne zdjęcia! A okulary, lornetka i chusta po prostu sa odjazdowe :D
OdpowiedzUsuńGorgeous and sweet photos!
OdpowiedzUsuńGeneviève
so lovely, simply beautiful:))....
OdpowiedzUsuńhugs:))...
o wreszcie jakieś wieści z "pola boju" czyli od szmatkowej rodzinki, bo daaawno nic nie było, piękne aranżacje i ta chustka ... mód po prostu ;)))
OdpowiedzUsuńuściski kochana ;)
:)
OdpowiedzUsuńKazimierz! Kiedy ja tam byłam? Jakieś ponad 20 lat temu..
Cieszę się ,że brzuszek Weroniki rośnie. Aż miło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńŚwietny reportaż... piękne zdjęcia... wiele przyjemności z oglądania!
OdpowiedzUsuńJejku!Jak pięknie!Cudna wycieczka!Zdjęcia super! Weronika wygląda kwitnąco:)Od tej pary aż bije miłość i szczęście :)Jak ja tęskniłam za wieściami od mojej kochanej rodzinki!
OdpowiedzUsuńKochana,dziękuję Ci bardzo za przemiłe słowa,ale uwierz mi,nie potrafię zrobić "wszystkiego na szydełku" choć bardzo bym chciała :) I tak naprawdę to Ty wydobywasz z moich "dzieł" piękno,bo potrafisz je przepięknie zaprezentować.Dzięki Tobie naprawdę stają się coś warte.Ten maleńki kwiatuszek po prostu mnie rozłożył na łopatki! Idealna stylizacja,pięknie dobrane kolory i Weronika wygląda przepięknie!
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Całusy dla Weroniki,Hani i Błażeja i ciepłe myśli dla maleństwa :)
Super! Dziękuję za kolejne losy Weroniki, Hani i Błażeja :) Tak w ogóle to znalazłam gotowe mebelki dla lalek : http://www.inspirujacydom.pl/oferta/DOM/Dekoracje-pokoju-dziecka/Zabawki-edukacyjne-z-drewna/ZABAWKI-Mebelki-do-kuchni-dla-lalek.html
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że są takie delikatne. Twoje są zdecydowanie lepsze, piękniejsze i wytrzymalsze :) Ale tak od razu pomyślałam o Tobie jak zobaczyłam tamte drewienka :) Pozdrawiam i czekam na dalsze losy rodzinki :)
i wish i could read the words... don't you have a google translation bar? I couldn't find it.
OdpowiedzUsuńYour dolls are lovely.
thank you for your visit!*grin*
Nosz kurka, Moniko wybacz... Siedzę, przeglądam blogi, sutaszem myślę nieomal... aż tu nagle!: co tam u Weroniki i Błażeja?! Czy aby zdrowi, szczęśliwi!???
OdpowiedzUsuńUfffff... dobre wieści... ehhhhh! :)))
Ps.Moniko- bądź!:)
Piękne fotki :)
OdpowiedzUsuń...a czy poznamy Babcię?...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiesamowita fotorelacja , a ten ciążowy brzuszek kapitalny:)) ale najbardziej rozbawił mnie Błażej za kierownicą :D
OdpowiedzUsuń...traigo
OdpowiedzUsuńsangre
de
la
tarde
herida
en
la
mano
y
una
vela
de
mi
corazón
para
invitarte
y
darte
este
alma
que
viene
para
compartir
contigo
tu
bello
blog
con
un
ramillete
de
oro
y
claveles
dentro...
desde mis
HORAS ROTAS
Y AULA DE PAZ
COMPARTIENDO ILUSION
KORONKA
CON saludos de la luna al
reflejarse en el mar de la
poesía...
ESPERO SEAN DE VUESTRO AGRADO EL POST POETIZADO DE ESTALLIDO MAMMA MIA, TOQUE DE CANELA ,STAR WARS, CARROS DE FUEGO, MEMORIAS DE AFRICA , CHAPLIN MONOCULO NOMBRE DE LA ROSA, ALBATROS GLADIATOR, ACEBO CUMBRES BORRASCOSAS, ENEMIGO A LAS PUERTAS, CACHORRO, FANTASMA DE LA OPERA, BLADE RUUNER ,CHOCOLATE Y CREPUSCULO 1 Y2.
José
Ramón...
Jak miło znowu czytać wieści z zycia tej sympatycznej pary.
OdpowiedzUsuńWeronika wygląda kwitnąco :) i bardzo dobrze, że nie zaniedbuje się w tej swojej drugiej ciąży. Mimo, codziennych obowiązków i przecież nie zawsze najlepszego samopoczucia, chce jej się jeszcze zerknąć w lusterko. Tak trzymać :)
A wycieczki do Kazimierza zazdroszczę. To wciąż niezrealizowane moje marzenie.
Buziaki :)
koronko kochana wieki mnie nie bylo tutaj :-)
OdpowiedzUsuńPieknie jest ♥
Kochana a u mnie od dziś mieszka ktoś z rodziny Weroniki i Błażeja! Na razie nie doszłyśmy jakie pokrewieństwo jest między nimi, ale będę Hildę ciągnąć za język. Na razie odpoczywa po męczącym dniu (bo kto to widział, żeby arystokratkę ciągnąć po deptaku i to pieszo). Zdjęcie Hildy tutaj http://greentime.bloog.pl/id,330356154,title,Z-anielska-pomoca,index.html może Weronika z Błażejem skojarzą.
OdpowiedzUsuńA co tutaj taka cisza?
OdpowiedzUsuńŚwiat, który stworzyłaś jest NIESAMOWITY :)
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie od dawna, tylko tak cichutko.
Coś wspaniałego :))
Pozdrawiam serdecznie
Ada
Pozdrawiam Cię Koronko! :) Jak miło że napisałaś :))). Do poczytania :)
OdpowiedzUsuńKoronko! Hop! Hop!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper super super pomysł cały ten blog super.
OdpowiedzUsuń