Kiedy Hania idzie z mamą na spacer Weronika najpierw ubiera małą, potem wkłada ją do łóżeczka, gdzie córeczka bezpiecznie na nią czeka, po czym sama się szybciutko ubiera.
Hania najpierw leży i wierzga nóżkami, a kiedy się znudzi...
...siada i wystawia nóżki przez szczebelki.
Jednak... nie jest jeszcze łatwo utrzymać pozycję pionową, zwłaszcza kiedy się nie trzyma rączkami...
Uwaga, uwaga!
No i leżymy :-)
A kiedy Hania siedzi już w wózeczku...
"Haniu nie wyrzucaj misia z wózeczka! Haniu!"
No i wyrzuciła.
A to ci przygoda ;-)
:))
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńPewnie, że przygoda!!! :):)
OdpowiedzUsuńTo dopiero początek wielu przygód Hani :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
O! Urwis widzę rosnie :). Daje popalić czyli jest ok :). I rosnie jak na drozdzach ;).Pozdrawiam serdecznie! :)))
OdpowiedzUsuńSuper! Hania odkryła grawitację :)
OdpowiedzUsuńAle super
OdpowiedzUsuńWeroniko wiadomo-jak czegoś "nie wolno" to dziecko zrobi to na pewno:)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
ciocia Agnieszka
:))) Hania to już chyba będzie się musiała wkrótce do spacerówki przesiąść, skoro tak pięknie siedzi, prawda? ;))) A jak ją ta mama stroi, to o-ho-ho ;)))
OdpowiedzUsuńHaniutek rośnie jak na drożdżach ;-)
OdpowiedzUsuńA przedmiociki lubią latać i z wózeczka i z łóżeczka .... a co to będzie jak zacznie raczkować ???
Oj, oj !!!
Pozdrawiam Aga
oj niedłogo trzeba będzie zabezpieczenia na rogi stołu zrobić;) i szafeczki na gumeczki ;-))))
OdpowiedzUsuńKoronko jestes boska w tym co robisz :) Sliczne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńOd dawna podpatruję Twojego bloga. Zastanawiam się, jak sobie radzisz z szyciem takich maleństw - czyżbyś miała paluszki jak Calineczka?
OdpowiedzUsuńNa twoim slicznym blogu znalazlam sie przypadkiem ::))oj dlugo by opowiadac ile blogow przeklikałam i tu zostałam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przejrzalam i nie przeczytalam wszystkiego a to co juz mnie zainteresowalao jest niesamowite.Niesamowita twoja pasja,przygody Weroniki Hani ;;))) I TE WSZYSTKIE SLICZNE MALENSTWA KTORE Z POD TWYCH RĄK WYCHODZĄ.jESTEM ZACHWYCONA I CHYLE GLOWE W STRONE TWOICH ZDOLNOSCI.Bloog pelen ciepla pomyslow i kreatywnosci moze byc dobra lektura na wolne chwile,rozweseleniem na smutki,inspiracja i kusi aby tu zagladac i podziwiac.Pozwol ze zagoszcze u Ciebie i bede nadal podziwaiac...i nie tylko ::))Pozdrawiam Cie cieplo i na samym koncu ujrzalam fajna usmiechnieta przyjazna nastawiona do zycia Kobiete...PATI
misie od tego sa, ze letaja z wózeczków ha ha ha :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wpadacie do mnie :-) Już myślałam, że nikt tu nie zagląda.
OdpowiedzUsuńDawno tu nie zaglądałam a tu jak zwykle... miło, ciepło i przyjemnie...:) Idę nadrabiać zaległości w czytaniu Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńHania jest wyjątkowa!!!
OdpowiedzUsuńNastroiłam się wyjątkowo pozytywnie po odwiedzinach u Ciebie...:))
Zapraszam do zabawy!
OdpowiedzUsuńSzczegóły na moim blogu :)
Pozdrowienia ;)