Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

piątek, 22 stycznia 2016

Nauczyłam się robić na drutach!

Nie wiem do czego zacząć... Może od tego, że komentarz Elwiry zmotywował mnie, żeby tu wreszcie napisać. Powinnam się wytłumaczyć dlaczego tak rzadko tu jestem. Otóż wytłumaczenie jest proste. Nie mam dostępu do komputera. Korzystam z Ipada gdzie nie potrafię wstawiać zdjęć na blog. Po prostu Ipad pyta mnie skąd ma te zdjęcia pobrać i nie ma tam opcji, że z Ipada włąśnie, gdzie mam swoje zdjęcia. I co mam zrobić? Może ktoś mi doradzi jak rozwiązać ten problem? Bardzo chętnie bym tu pokazywała swoje prace, które wciąż powstają przecież.

To może dziś o dzierganiu?

Moim marzeniem było nauczyć się robić na drutach. Taki był plan i cel na ten rok. Udało mi się jednak spełnić to marzenie dużo wcześniej. Udało mi się również spełnić inne marzenie... W październiku przyjechała do mnie Agnieszka. Znałyśmy się już kilka lat tylko przez internet i przez telefon. No i poznałyśmy się na żywo :-) Musiała przejechać całą Polskę żeby dotrzeć do mnie. Agnieszka robi śliczne rzeczy na drutach i na szydełku, głównie miniaturowe. Robiła dla mnie już wiele rzeczy, tzn. dla moich lal :-) Przyjechała, pokazała, przypomniała, nauczyła... I tym sposobem zaczęłam dziergać. Zaczęłam od normalnych drutów ale tylko przez krótką chwilę. Jak tylko załapałam technikę natychmiast przerzuciłam się na igły do frywolitek. Interesuje mnie tylko dzierganie miniatur więc od razu chciałam uczyć sie je dziergać. Zrobiłam kilka czapek i szaliczków żeby poćwiczyć i... powstał pierwszy sweterek (i czapeczka do kompletu). O taki:





A potem taki:


Jest jeszcze kilka zaczętych więc pokażę jak skończę. Postaram się też pokazać czapki i szaliki ale muszę jakoś ogarnąć problem z tymi zdjęciami.

Serdecznie pozdrawiam i przepraszam wszystkich zaglądających do mnie za kurz na moim blogu..


koronka

17 komentarzy:

  1. Jestem w szoku! Wow, jakie to malusie i śliczniusie:) Chylę czoła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przestaję Cię podziwiać.Piękne-dech zapiera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam i podziwiam,to się nazywa prawdziwy talent!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam i za nauczenie się, i za robienei takich maleństw <3 śliczne i pięknie wydziergane :)
    Moje postanowienie na ten rok to też nauczyć się robić na drutach :D może w końcu się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest cudne, wykonując te małe rzeczy na drutach jest trudniej zatem podziwiam:).

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak właśnie myślałam-na czym Ty robiłaś te miniaturki jak najmniejsze druty to dwójki:)))a Ty spryciulko:))na igłach do frywolitki:)))pomysłowo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja! Dech zapierają te cudne ubranka ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mistrzostwo świata! Takie maleństwa... bzustannie się zachwycam i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nareszcie! Uwielbiam oglądać Pani prace i czytać o nich. Marzy mi się taki mały świat ale niestety jeszcze muszę poczekać. Cieszę się, że Pani wróciła i już czekam na kolejne posty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Brawo Ty! Zdolna Ty! Utalentowana Ty! Zakochana ja <3

    OdpowiedzUsuń
  11. jakże zachwycające rękodzieło!
    frywolitki są fajne do takich maleństw,
    tylko trzeba pamiętać o w miarę luźnych
    rękach - ja przy pierwszym podejściu
    prawie złamałam je...

    OdpowiedzUsuń
  12. Druty ze szpilek?!:D
    Koronko jesteś mistrzynią! Przesłodkie:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. No cóż, tylko mogę podziwiać takich fantastycznych efektów nauki na drutach (igłach?). Nie każdy jest taki zdolny. Jestem pod wrażeniem.
    Pozdrawiam serdecznie :-)
    Marille z http://marilles-outfit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Nie zawsze odpiszę na komentarze ale czytam je po 3 razy :-) Jeśli zależy Ci na odpowiedzi napisz proszę do mnie maila: koronka@wp.eu

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!