Na wzór lampy ze ślimakami, którą kiedyś zrobiłam, pokazywałam TU, zrobiłam lampę z kotkami dla małej dziewczynki. Zarówno lampa, jak i abażur pochodzą z IKEA. Ja doszyłam kotki. Wyszło słodko, miał...!
Do tego poduchę z takim samym kotkiem.
Kotków na lampie jest pięć.
Pierwszy uszyty jest z najładniejszej (według mnie) tkaniny, jaką kiedykolwiek miałam w swojej kolekcji. Jest to mój absolutny numer jeden, jak mam ją ciąć to drżą mi ręce ;-)
Uszyłam sobie z niej poduchę i jak karmię Sebastiana, na leżąco zazwyczaj, to patrzę na nią, patrzę i podziwiam ten wzór i kolory... Wiem, że dla kogoś innego to pewnie jest zwykła tkanina w różowe kwiatki ale dla mnie jest wyjątkowa. Lubię motyw małych, drobnych, regularnych różyczek.
Dwa kolejne koty są jak kubeczki Green Gate (Pozdrawiam P. Aniu :-)
Te dwa kubeczki bardzo bym chciała, a przecież chcieć to mieć :-) Myślę, że wkrótce je NABĘDĘ.
I kot różowy pasujący do poduszki.
Uszyłam też girlandę. Zawsze można ją wykorzystać do ozdobienia pokoju czy zawiesić nad stołem w dniu urodzin czy po prostu aby rozweselić dzień.
Cudowny pomysł. Teraz dopiero tez zobaczyłam ślimaczkową lampkę... Pieknie uszyte, bardzo ciekawe tkaniny. Całość po prostu bosssskie!
OdpowiedzUsuńta tkanina w różyczki jest piękna i całość wyszła super :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda , ta tkanina w różyczki jest piekna . Też mam takie któtych szkoda mi ciąć i lezą . to jakaś glupota ... A dziuję za e-mail , bardzo mi się cieplutko zrobiłao i za umieszczenie info o książkach Tildowych - gdzieś wcześniej - własnie do mnie jadą . Nie moge się doczekać , do tej pory robiłam na czuja wszystko a teraz :)m może jakies wyzwania zorganizuję :)
OdpowiedzUsuńCudny, kotkowy komplecik!
OdpowiedzUsuńUrocze te kotki. Ja też uwielbiam tkaniny w malutkie kwiatki, ale najbardziej na świecie lubię krateczkę biało niebieską.
OdpowiedzUsuńOch,Kochana,CUDEŃKA! Pięknie to wyszło,a ta tkanina w różyczki!Och! Ach! Też by mi było żal jej ciąć! :)
OdpowiedzUsuńDostałaś maile ode mnie ze zdjęciami?
Cudności:)))
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko śliczne i perfekcyjnie wykonane :) Tkanina w kwiatki śliczna ale moim faworytem jest zielony kotek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i wykonanie, a całość niezwykle dziecięca :)
OdpowiedzUsuńCudowna lampka, a te koteczki takie rowne jakby drukowane byly. Material przecudny :)
OdpowiedzUsuńidealny dla dziewczynki
OdpowiedzUsuńХорошенькие котятки - очень красивая работа, впрочем как и все что вы делаете!!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tkaniny w drobne, delikatne kwiatki; ta w różyczki jest cudowna! Jednak kupić coś takiego w sklepie to marzenie ściętej głowy, przynajmniej w moim mieście. A ja zdecydowanie wolę zakupy w realu, niż przez internet; chyba że znam produkt, który zamierzam kupić. Z tych powodów zaopatruję się w tkaninki w ciuchlandach! A choć małą dziewczynką nie jestem, to gdybym dostała taki prezent, wariowałabym z radości!Cudne kociaki!
OdpowiedzUsuńNinka.
P.s. Poduchy z poprzedniego wpisu też mi się bardzo podobają.
Ninka.
Super, super pomysł i wykonanie piękne!
OdpowiedzUsuńCały komplet piękny :)Pozdrawiam.Marzena
OdpowiedzUsuńKotki-sama słodycz a radość dziewczynki rozmiękcza serce :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości. Sama bym się pokusiła o kotkową lampkę :-) Śliczna jest, miodzio.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik,jak i wszystkie Twoje prace.Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńSame śliczności ! Cudnie to wygląda, śliczne materiały i pomysłowo wykonane Masz talent Koroneczko ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zakochałam się w tych kotkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
JESTEM OCZAROWANA WSZYSTKIMI TWOIMI PRACAMI
OdpowiedzUsuńCIESZE SIE ZE DZIS PRZYPATKIEM DO CIEBIE TRAFIŁAM
Wow!!!your blog it's very fantastic....I Love your romantic style! I see you....bye bye Patty
OdpowiedzUsuń