Przykleiłam ślimaki. Kolejność jest już definitywna.
Całość wygląda tak:
Na czoło dałam kolor turkusowy, czerwony i zielony. Lampa jest kupiona w IKEA. Zwykła, prosta. Abażur oczywiście też. Cieszę się, że można już w Ikea kupić takie zwykłe, proste rzeczy w neutralnych kolorach, jak lubię. Podoba się? Tak? To dobrze. Innej opcji nie ma :-) Ślimaki są przyklejone więc proszę mi tu nie pisać, że Wam się nie podoba ;-)
Pozdrawiam
koronka
Prześlicznie to wszystko wygląda, takie pastelowe. Cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo nic dodać nic ująć - lampa prezentuje się przepięknie. Pokoik musi wyglądać bosko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie, że się podoba! Bo co miałoby się nie podobać?;)
OdpowiedzUsuńUściski
jaka śliczna lampka^^ ale cały kącik prezentuje się przeuroczo, nic tylko zapaść się w ten fotel z dobrą książką:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Zresztą... tu mi się zawsze podoba :)))
OdpowiedzUsuńPero que bonito te ha quedado la lámpara , el rinconcito está para comérselo.
OdpowiedzUsuńBesos
Lampa zachwycająca! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńależ masz teraz oślizgłą lampę hehe :)
OdpowiedzUsuńślimaki czaderskie
też wolę rzeczy jednokolorowe, bo można samemu na nich poszaleć :)
buziaki
Kasia
Cudownie to wygląda....świetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPiękna lampa i cudowny kącik :)
OdpowiedzUsuńWyrażę się słowani osła ze Shreka: PODOBA MI SĘ!:D
OdpowiedzUsuńFajna lampa:)
OdpowiedzUsuńSlimaki wyszly fantastyczne:) Bardzo podoba mi sie pomysl z ozdobieniem lampy:)
OdpowiedzUsuńjakby się mogła nie podobać:))) bajkowa jest!!!
OdpowiedzUsuńSpokojnie, podoba, podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Koronko, ślicznie wyszło :) Gratuluję pomysłu !
OdpowiedzUsuńBoska:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem wykonania i pomysłu :)
OdpowiedzUsuńGenialna lampa! Pięknie :)
OdpowiedzUsuńMam taki uśmiechnięty dzień, jak wspominam te ślimaki. Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPiekna galeria! Zazdroszcze Hani wozeczka i ciuszkow i mebelkow, cudo jakies :)))
OdpowiedzUsuńDobrze ze w tym kaciku tyle slimaczkow, bo to od razu sie wie, po co siada sie w takim fotelu...zeby czas sie czlowiekowi troche "poslimaczyl" ...Dobra filizanka herbatki, ciekawa ksiazka i juz wczuwamy sie w slimaczenie :) pa,pa, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQue idea tan bonita y original!!!! besos
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że nie będę pisać, że się nie podoba... bo się podoba! I to bardzo!
OdpowiedzUsuńNinka.
Jaki fajny "tildowy" pokoik :))
OdpowiedzUsuńWidzę ,że pokochałaś ślimaki:)))Jesteś ewenementem,bo większośc je tępi:)))Twoje są cudne:)))
OdpowiedzUsuńIdealnie :) Właśnie tak wyobrażałam sobie efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńWitam, milo mi ze trafilam tutaj. Cudowne rzeczy! Mozna je gdzies kupic?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł !!!!!!!!!!Michaela
OdpowiedzUsuńNiezwykłe to wnętrze, mówię tak pewnie dlatego, że to również moje ulubione kolory. Chętnie wypiłabym kubek herbaty w tym fotelu...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńInny świat.... mogę się TU poczuć jak w niezwykłym filmie!
OdpowiedzUsuń