Mąż na urodziny kupił mi domek w skali 1:12. Oczywiście sama sobie zażyczyłam taki prezent. Najpierw długo wybierałam, który bym chciała, aż wreszcie decyzja zapadła. Problem polega na tym, że domek jest do złożenia, a ja jestem laikiem w tym temacie i nie wiem jak sobie poradzę...
Mam wielką nadzieję, że wśród zaglądających do mnie osób znajdą się chętni do pomocy w rozwiązywaniu problemów przy budowie bo na pewno tymi problemami będę się tu dzielić.
Kupiłam już kilka miniaturowych rzeczy do domku. Problem jest taki, że podoba mi się straaasznie dużo rzeczy, a domek jest mały i nie wszystkie mi się pomieszczą :-( Na przykład muszę wybierać: kominek albo pianino. Wybrałam kominek bo mniejszy, ech...
W domku tym zamieszką dwie lale: jedna przyjedzie (pewnie) za pół roku, druga jest dopiero w planach...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam za 2-3 dni. Pokaże wtedy miniaturowe, pastelowe misie, które ostatnio uszyłam.
koronka
QUE LINDO PROJETO AMIGA.VOLTAREI PARA VER OK??FELIZ ANO NOVO.BEIJO EM SEU CORAÇÃO.VALÉRIA.
OdpowiedzUsuńOooo Orchid! No proszę! Gratuluję! Domek powinien się łatwo złożyć, jakoś nie czytałam, żeby komuś sprawiło składanie tego domku jakikolwiek problem.:) Jakbyś miała jakiś problem to pisz.
OdpowiedzUsuńUściski
gratuluję domku, na pewno będzie pięknie się prezentował po złożeniu. z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja zakochałam się w miniaturach. Ja mam w planach stworzenie domku w skali 1:6. Na razie szukam miejsca do tworzenia ;) Życzę miłego składania
OdpowiedzUsuńA co u Weroniki , Błażeja i Hani dawno się nie widzieliśmy ??? :)
OdpowiedzUsuńtaki mąż to skarb - a i ja się też pochwalę - mój ślubny nieraz pomaga mi przy blogu oraz córka (bez niej już dawno wszystko by mi się rozpadło na kawałeczki)
OdpowiedzUsuń