Najważniejsze jednak jest to, że skleiłam już fragment werandy domku, zainstalowałam drzwi, poradziłam sobie z zawiasami i działają :-) Mogę je otworzyć i zamknąć choć brakuje jeszcze klamki. Z wielką przyjemnością mogę je już dziś zaprezentować tutaj w tych pięknych okolicznościach jesiennej przyrody. Listki wycięłam dziurkaczem z prawdziwych liści klonu, jakie zebrałam dziś podczas spaceru z synkiem.
I to nie jest tak, że do tej pory nic nie robiłam. Tyle czasu zajęło mi przygotowanie elementów do sklejenia... Niestety sklejka, z której jest wykonany mój domek pozostawia wiele do życzenia... Miałam tego świadomość kupując go więc nie będę narzekać.
A ile jeszcze przede mną.... :-)
Serdecznie pozdrawiam
koronka
Domek będzie idealny, już to widzę...
OdpowiedzUsuńCudowny, zaczarowany blog, Koroneczko :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję :-) Mam nadzieję, że będzie idealny, dla mnie :-)
UsuńWow! Ale powstaje piękne dzieło!
OdpowiedzUsuńDziękuję !
UsuńWeranda piękna z tymi kolorowymi liśćmi,wianuszkiem i dyniami! O uroczej miotle i szufelce już nawet nie wspomnę :-) Ty zawsze zadbasz o takie szczegóły:-)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na dalsze postępy w budowie.
Caluski
Kochana, wkrótce więcej i więcej :-)
Usuńo kurcze ... Czekam z niecierpliwością na cd :-) !!!
OdpowiedzUsuńElis, mam nadzieję, że ciąg dalszy Ci się spodoba.
UsuńPięknie się zapowiada, czekam z niecierpliwością na dalsze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zrobiłam już zasłony i czekają na prezentację. Może uda mi się jutro zrobić kolejne zdjęcia.
UsuńO chocho ! Wiem że będzie pięknie skoro Ty się za to zabrałaś !
OdpowiedzUsuńBędę czekała na postępny prac.
Pozdrawiam Agnieszka
Dziękuję Kochana!
UsuńWygląda na pięknie zapowiadające się cacuszko, dopieszczone w każdym calu, jak to u Ciebie :) Piekne te miniaturki i malusie listeczki :)
OdpowiedzUsuńA ta muzyczka w tle, słucham i oddaje się błogiemu nastrojowi...
Beatko, będę się starała :-)
Usuńwiem,że jesteś perfekcjonistką w każdym calu,ale liśćmi mnie powaliłaś:))))))cudny ten ganek,już nie mogę się doczekać dalszego ciągu:)))
OdpowiedzUsuńWiesz, ten pomysł siedział mi w głowie już od zeszłego roku ale dopiero doczekał się prezentacji :-)
UsuńOjej...ale się cudo szykuje! Już widać! Po tych schodkach:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, mam nadzieję :-)
Usuń