Kiedy szyłam Klarę nie wiedziałam jeszcze jak będzie miała na imię ale w miarę jak powstawała to imię po prostu nasunęło mi się i zaczęło coraz bardziej pasować. Klara nie jest ani moim ulubionym imieniem, ani jakimś znaczącym. Ono po prostu pasuje do mojej Klary. Równie dobrze mogła nazywać się Matylda. Myślę, że też by do niej pasowało. Pomyślałam sobie, że następną nazwę Matylda ale znowu jak zaczęła powstawać kolejna Tilda imię Matylda (MatTilda? :-) do niej nie pasowało. Zaczęłam myśleć o niej Basia. No i jest Basia!
Oto jest Basia .... Oto jest Kasia? :-)
Basia siedzi:
Basia stoi:
A oto włosy Basi, podobne do włosów Klary, jednak troszkę krótsze:
Basi torebka jest haftowana przeze mnie ręcznie. Z jednej strony na niebiesko-biało, z drugiej na różowo-biało bo nie mogłam się zdecydować :-)
To tyle :-)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog. Jest mi niezwykle miło, że ktoś tu zagląda ;-)
Basia w sam raz na imieniny swoje się objawia... i to jak (!?) przepiękna i te dodatki , ślicznie "odszyta Kobita" !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBasia pasuje jak ulał :o) Żadna Kasia i Matylda! Mam dokładnie tak samo jak Ty ... imiona dla tildowych dziewczynek wymyślają się same podczas ich tworzenia. Może to one same nam się przedstawiają kiedy już zaczynają "żyć"? Kto wie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Prześliczna. I ubranko ma cudne i dodatki i torebusię słodką i na dodatek rudzielec z niej przepiękny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna Basia :-) Ciuszki eleganckie :-)
OdpowiedzUsuńwspaniałego faceta zrobiłaś-jest z nich fajna para a jaki będzie dzidziuś?myślę, że Cię to kosztuje dużo trudu tak realnie dostosować szczegóły-brawo-jak się kocha to co się robi to widać efekty którymi zachwycają się "oglądacze" uściski dla pary dla Ciebie serdeczności-
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za przemiłe komentarze, dzidziuś pewnie powstanie aczkolwiek najpierw ciąża... :-) Tak mi się marzy Tilda w ciąży, na pewno wkrótce uszyję :-) W każdym razie wózek już czeka ;-)
OdpowiedzUsuńdobra-dobra ciąża-a ślub- czy w tildowym świecie nie obowiązuje? a może też wolny zwiąsek? Fajnie by było oglądać powstawanie rodzinki od podstaw para już jest - reszta jest dla Ciebie wyzwaniem-no bo stroje ślubne- ciąża itd-pomyśl nad tym dobrze? buziaczki
OdpowiedzUsuńŚlub świetny pomysł, piękne stroje... aczkolwiek już sama koszula jest dla mnie wyzwaniem, a co dopiero cały garnitur. Ale co tam, dam radę :-) Mam nadzieję tylko, że zdążę z tym ślubem bo ta para codziennie zostaje w nocy razem na sofie...;-)
OdpowiedzUsuńależą z Ciebie opiekunka..... ani chybi - będzie najpierw dzidziuś-ale to nic nowego- za nim pójdzie do szkoły to rodzice staną się urzędową rodziną-
OdpowiedzUsuńod niedawna szyję lalki
OdpowiedzUsuńco do imion- mogłabym się podpisać pod tekstem
co do lal- jesteś mistrzem na skalę światową
nikt nie szyje tak perfekcyjnie
a oglądałam miliony stron
i wiem o czym mówię, bo dopiero praktyka pokazuje co to znaczy wszyć rękawki do bluzki, włosy, oczy
gratulacje!
Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuń