Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

piątek, 11 maja 2012

Tęsknię za szyciem...

Tęsknię naprawdę. Dziś zobaczyłam na jakimś blogu Tildę plażowiczkę i tak bardzo chciałabym taką mieć. Szczerze mówiąc obawiałam się, że jak urodzi się Sebastian to szycie pójdzie w odstawkę. A guzik. Nigdzie nie pójdzie bo choć cieszę się macierzyństwem to jednak zatęskniłam za szyciem. Musi się tylko jeszcze codzienność poukładać i na pewno znajdę czas. Nie jest łatwo bo teraz doszły jeszcze prace w ogrodzie ale przecież dam radę.
Sebastian zaczął mówić. Pierwsze są oczywiście agu, age. Uwielbiam jak On to mówi. Poza tym zauważyłam, że widzi coraz więcej. Czasem przygląda mi się szeroko otwartymi oczami jakby zobaczył ducha :-) No i główkę może już trzymać nie tylko zwróconą w bok ale i prosto przed siebie leżąc na plecach. Nauczył się także przywoływać mnie krzykiem. Hmm, dość często korzysta z tej umiejętności. Ale jest taki słodki przy tym! :-) Zaczyna również chyba dostrzegać Swoją rączkę i jej się przyglądać.
Mój mąż nazywa Go "specjalista od rączek". Co On z nimi wyczynia!
Na przykład leży z palcem na nosie...
 :-)


Pokazuje paluszki...


Również ten środkowy... jak uda mi się go uwiecznić to pokażę. Poza tym chyba będzie grał na pianinie...


No to tyle na dziś. 
Pozdrawiam 
koronka

PS. Walkę z karmieniem piersią wygrałam! :-) Zapomnieliśmy o butli. Jupi! 

16 komentarzy:

  1. Gratuluję Kochana wygranej!
    Sebastian jest przesłodki i nie mogę się napatrzyć na jego cudną czuprynkę!
    A co do tęsknoty to ja też tęsknię bardzo za Tobą i Twoim szyciem.
    Całuski przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj jak ja marzę o drugim dziecku ;) cholera, że to życie się nie układa tak jak powinno!!! -(

    OdpowiedzUsuń
  3. Daje nagrode, za zdjecie ze srodkowym paluszkiem...a tak swoja droga, to na takich artystow mowia ze albo bedzie pianista albo kieszonkowcem ;) Przepraszam, to mial byc zart, wiec sie nie gniewaj:)
    Wiesz, cos w tych palach jest, moj syn urodzil sie pokazuja w obu raczkach tzw. "pstro", czyli kciuk wlozony miedzy palec srodkowy i wskazujacy...smialismy ze z mezem ze to napewno odpowiedz na nasza opieke i zabezpieczenie na starosc, pewnie tylko "tyle czyli fige" dostaniemy...Po czasie, zaczynam sie naprawde martwic, bo niestety, synulek mysli tylko o sobie, a ma juz 19 lat ;) No zobaczymy, jak sie to dalej rozwinie...
    Tobie i Twojemu synkowi zycze raczej tej wirutozji muzycznej niz tej innej wersji, pozdrawiam i za przeurocze zdjecia dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) słodziutko koleś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wygranej bitwy pod cyckami :) Lub nad ? :)
    Sebulek słodziutki. Fajnie Ci, że masz takiego dzidziusia w domku. Jak na niego patrzę, od razu też bym chciała znowu takiego maleństwa :) A na szycie tez przyjdzie czas jak sobie maluszek wyreguluje pory spania i jedzenia. I Twojego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję cyckom zwycięstwa, jednak prawdziwy facet wie co dobre ;)
    Maluszek Paluszek słodki :)
    a do szycia wrócisz na pewno, bo jesteś w szponach tego nałogu :D
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Koronko :)
    Na początku z całego serca gratuluję tego małego Okruszka! jest słodziutki!!! :) małe cudo :)))
    Ja karmię piersią, choć nie od początku, bo Anielka dostawała mleko modyfikowane przez nos wraz z glukozą, ja ją tylko czasem przystawiałam, ale musiałam zciagać mleko, było go nie wiele, przynosiłam je w strzykawce i dawałam mojej córeczce - no bo siara to najzdrowsze co moze być dla takiego szkraba, potem w szpitalu miałam jeden dzień gdy była tylko na mej piersi i okazało się ze wszystko jest ok. Bałam się, ze jak nas wypuszczą do domu to nagle mnie to wszystko przerośnie ;) ale okazało się, że wszystko jest ok, choć to taki mały szok był dla mnie jak co chwila musiałam w nocy wstawać i karmić... ale przyzwyczaiłam się i jest to dla mnie normalne :) nie mam czasu na wiele rzeczy bo ona w dzień mało śpi, a jak śpi to się co chwila budzi... no i ciężko jest posprzątać, a ugotować obiad?... ale ostatnio jak ona nie spi, potrafi sama leżeć i obserwować i to jest fajne :)
    Buziaki ślę i powodzenia życzę! :)
    P.S. Anielka za kilka godz będzie miała 7 tyg ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne te wszystkie umiejętności. Tyle radości dają :). Dobrze czytać że czujesz się dobrze, czytam między wierszami ;). Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Enhorabuean, es precioso.
    Un beso para los dos

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy przychodzi dziecko zawsze coś musimy "odstawić" na jakiś czas.Za chwilę znajdziesz czas na szycie i pokażesz nam Tildę plażowiczkę. Jako czytelniczka Twojego bloga też trochę się za nimi stęskniłam.Z wyrozumiałością poczekam. Niech maluszek i starszy synek rosną zdrowo.Przy takich rodzicach szczęście już mają. Magdalena(kulisiek@vp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słodzinka mała, nasz syn wyciągał ręce do góry i śmiałam się, że będzie księdzem :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż za przystojniak:) pasowałby do mojej 2 miesięcznej córci:D
    dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rośnie w oczach!!!!Słodki specjalista :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny synuś, z dnia na dzień coraz większy:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. jakie fajne małe łapki!!! przypomniały mi się rączki mojego Maciusia, które zamieniły się ostatnio w grabie Macieja:D

    OdpowiedzUsuń

Nie zawsze odpiszę na komentarze ale czytam je po 3 razy :-) Jeśli zależy Ci na odpowiedzi napisz proszę do mnie maila: koronka@wp.eu

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!