W sumie nie planowali jeszcze kupować wyprawki, zajmą się tym od stycznia, ale przypadkiem trafili na niego i Weronika się zakochała... :-)
Wózek jest w kolorach: ciemnoniebieski i biały, a pościel biało-czerwona.
Mam nadzieję, że Wam się też podoba.
Ten wózeczek zrobiłam już bardzo dawno. Czekał na swoją prezentację bo chciałam w nim zmienić kółka. I zrobię to ale nie wiem kiedy więc postanowiłam już go zaprezentować. Najwyżej podmienię zdjęcia w poście. Wózek wielkością dopasowany jest do Weroniki i Błażeja.
Ogólnie rzecz biorąc wózek mi się podoba tylko te kółka...
Ale będzie dobrze :-)
Dziś zaczyna się grudzień, najpiękniejszy miesiąc w roku. Mam nadzieję, że wkrótce spadnie śnieg :-)
Święta się zbliżają, porządki trzeba robić, stroić dom, dużo mamy teraz zajęć obie z Weroniką ale na szczęście jest babcia, która zajmuje się Hanią. Już wkrótce pokażę jakie jeszcze ozdoby świąteczne zrobiła Weronika i może ja też coś zrobię do swojego domu? :-) A wiecie, że na moim osiedlu od kilka dni w jednym domu jest już ubrana choinka. Szłam z mężem na spacer i stanęłam jak wryta z buzią rozdziawioną i podziwem, łaaaał! Ja bym tak szybko nie ubrała ale chętnie popatrzę na czyjąś :-) Swoją ubiorę po 6 grudnia bo najpierw musi przyjść mikołaj. Chciałabym już niedługo na blogu puszczać świąteczne piosenki więc jeśli nie chcecie słuchać (nie lubicie) to po prostu wyłączcie głos. Chciałam o tym napisać bo wchodzę na różne blogi o różnych porach dnia i... nocy i czasem ryknie mi jakaś piosenka więc wolałam ostrzec :-)
Wózek, choinka, piosenki... trochę chaos dziś w tym moim poście ale tyle mam Wam do przekazania :-)
Miłego dnia, niestety bez śniegu ale za to już grudniowego!!! Wam życzę
koronka
Piękny wózek w tym przedświątecznym zamieszaniu sobie sprawili. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńhttp://ewuva.blogspot.com/
Koronko, nie wiem czy Ci juz to pisałam ale Twój blog jest ulubionym, własciwie nr 1 blogiem moich córek :)
OdpowiedzUsuńPiękny wózek !
uroczy ten Twój post o wózeczku, ten o babci Wandzie też :))) a sam wózeczek jak zwykle majstersztyk !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Wozek przesliczny, a koleczka wcale nie sa brzydkie, wszystko razem do sibie bardzo pasuje, nie wiem jak go zorbilas, ale musisz miec bardzo zdolne rece Moniko.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu choinka ubierana byla dzien lub dwa przed wigilia, nigdy wczesniej, tu w Italii ubieram 20stego, ciekawe czy tym razem bede miala wreszcie zywe drzewko czy nadal sztuczne.
sciskam
B.
Koronko:::))obłednie i pieknie.Kóleczka? nie przejmuj sie sa ok.Mistrzostwo:)
OdpowiedzUsuńPiękny wózek!!
OdpowiedzUsuńDla mnie to za szybko z tą choinką. Oczekiwanie też jest cudowne. My ze względu na Julię zaaczęliśmy ubierać choinkę tydzień przed Wigilią, choć ona chciałaby już. A w moim rodzinnym domu z ojcem i braćmi ubieraliśmy dopiero rano w wigilię, jak tradycja każe.
Wózeczek jest przeuroczy !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Weronika ma doskonały gust!!!! Wózeczek jest śliczny i kółeczka też! A kolorystyka nasuwa myśl, że urodzi się chłopczyk tym razem:)
OdpowiedzUsuńOooo, wózek super ! I ta pościel, śliczna :)
OdpowiedzUsuńNo i niestety (lub stety, jak wolisz ;) ) mi te kólka też nie pasują do tego wózka. To pierwsze co mi się rzuciło w oczy, że coś nie halo z kółkami. Ale reszta - perfekt. mam nadzieję, iż się nie obrazisz za moją szczerość ♥
Pozdrawiam Mary
Hi! Greetings from Finland! Your quilts are so fantastic! Stunning!!! It's so nice to find other quilters all around the world! :)
OdpowiedzUsuńWózek naprawdę piękny. Kółka jakoś specjalnie nie rażą. Jest ok! Co do muzyki na blogach... Wypowiem się moim skromnym zdaniem, że jest to pomysł bardzo już nie na czasie i mnie osobiście niezmiernie irytuje. Jeśli już ktoś chce mieć muzykę, to niech umieści player gdzieś na górze i pozwoli czytelnikowi zdecydowac czy i czego chce posłuchać. Dudniąca muzyka od wejscia działa na mnie tak, że blog taki od razu zamykam, nawet jesli wpis zapowiada się ciekawie. Tyle ode mnie :)
OdpowiedzUsuńKoronko wózek jest piękny, jak i ten renifer z poprzedniego wpisu :)
OdpowiedzUsuńnie wiem o co chodzi z kółkami - czy mają się kręcić, czy po prostu Ci się nie podobają ?
buziaki i czekam na resztę Twoich wspaniałości
Kasia
przepiękny, a śnieg podobno dopiero w lutym ma być :(
OdpowiedzUsuńКакая нежная!!!
OdpowiedzUsuńBrak słów - Twoje pomysły i wykonanie to coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńCudo- nie wózek. Jest śliczny!
OdpowiedzUsuńmatko...jaki śliczny...przypomniał mi się wózek mojego synka:))co prawda miał inną kolorystykę, ale był idealny..dla mego wyczekanego Maciusia:))
OdpowiedzUsuńczy mogłabyś pomyśleć o wydaniu bloga w formie książki???????
OdpowiedzUsuńZaręczam, że byłby lekturą dla wielu pokoleń, bo tu każdy ma coś do obserwacji.
Proszę, pomyśl!!!!!!
Prześliczny wózeczek, cudo.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo więc powiem tylko - OCH! :)
OdpowiedzUsuńPiękny wózek
OdpowiedzUsuńWózek śliczny... a u mnie w UK to sąsiedzi już od połowy listopada mają udekorowane domy ozdobami świątecznymi łącznie z choinkami w środku. Świat oszalał?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Iza
that's interesting! January is not soon, how long to wait for another baby !!!))))))))
OdpowiedzUsuńI love this stroller!
Moją opinię na temat wózeczka już znasz ;)
OdpowiedzUsuńNa choinkę to chyba troszkę za wcześnie jeszcze, choć ja też ubieram porę dni wcześniej, a nie w wigilię, bo nie wyrobiłabym się wtedy na pewno. Robię przy tym mnóstwo bałaganu:)A w tym roku to w ogóle się martwię jak to u nas będzie z choinką,bo przy małym kocie to może być nieciekawie :(
Wcale mi nie przeszkadza,że post chaotyczny i tak czytałam,jak zwykle,z przyjemnością :)
Que bonito!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWózeczek jest cudowny !!! :-)
OdpowiedzUsuńUroczy wózeczek! Ja choinkę ubieram w wigilię rano, ostatecznie może być wieczorem poprzedniego dnia.
OdpowiedzUsuńNinka.
Śliczniutki wózeczek :))) Ja również z niecierpliwością czekam na śnieg... ale u mnie niestety na to się nie zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Przepiękny jest! Ja nie wiem co ty od tych kółek chcesz?! :))
OdpowiedzUsuńOjejku, patrzac na takie cudo na kolkach, chcialoby sie zostac znowu mama (mimo lat ;)...
OdpowiedzUsuńTy to masz fantazje i cierpliwosc - niebianska.
A kolka sa interesujace i orginalne, mnie sie podobaja, bo swietnie pasuja do calosci, ale w koncu to sam konstruktor ma prawo wyboru.
Choinke ubieram w Wigilie, najwyzej jeden dzien przed, bo wtedy jest naprawde taki swiateczny nastroj, a tak to chyba bym nic juz nie czula, bo zmysly by sie stepily od ciaglego ogladania.
Poza tym kocham zywe choinki, a przy tych temperaturach i naszym slonecznym mieszkaniu to w gdybym robila to juz, moglabym w Wigilie cala choinke wciagnac do odkurzacza...a drzewo wziasc na podpalke w piecu...
Ale jak ktos ma sztuczna, to wtedy inna sprawa. Stesknionym za choinka polecam postawic sztuczna i trzymac caly rok, zmieniajac tylko dekoracje...o np. w Wielkanoc powiesic jajka a pierwszego maja Bialo-czerwona :)
Koronkowa robota -Cacuszko!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że Weronika zakochała się w tym wózeczku, bo jest śliczny :). Ja choinkę ubieram na 2 - 3 dni przed wigilią, aby w święta cieszyła a nie już denerwowała. W tym roku sama ozdabiam styropianowe kule, aby powstały z nich bombki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
j-klosek.blog.onet.pl
Wózeczek bardzo mi się podoba - kółka będą w/g
OdpowiedzUsuńuznania Weroniki - Ale Babcia będzie marudziła
przy wczesnym ubieraniu choinki - bo w jej domu choinkę ubierało się w raniutko w Wigilię - jaka
była radość wieczorem kiedy się ja oglądało w oczekiwaniu na Gwiazdora - bo babcia Weroniki
jest poznanianką - Wanda-Babcia
Koronko, nie zmieniaj kolek,one sa piekne. Wygladaja jak lizaki, ktore jadalam w dziecinstwie, tylko w innych kolorach. Jako pierwsze wpadly mi w oko, sa sliczne, takie slodkie. Jestem zachwycona Twoim blogiem i pogoda ducha. pozdrawiam, Karolina
OdpowiedzUsuńOjejku, zadbałaś o najmniejszy szczegół! Piękne rzeczy robisz!
OdpowiedzUsuńO CARRO DE BEBE, MAIS LINDO DO MUNDO !
OdpowiedzUsuńAMEI,BELO TRABALHO,
PARABÉNS DONA ARTISTA. :)))
LOVE,FERNANDA.
Wózeczek przecudny!!! Kurczę...muszę się w końcu wziąć za jakieś ozdoby do domy, bo póki co NIC nie zrobiłam !
OdpowiedzUsuńStrasznie kreatywna kobietka z Ciebie, cudo :)
OdpowiedzUsuńgdzie można dostać taką tasiemkę z pomponami?
OdpowiedzUsuńod dawna takiej szukam i nic nie mogę podobnego znaleźć :)
a ta na wózeczku jest idealna :)
Dziękuję za Wasze cudowne komentarze!
OdpowiedzUsuńBetsy- nie wiedziałam :-) Pozdrów córeczki!
Myszko - tego to jeszcze nie wiadomo...
Mary - ja bardzo cenię szczerość, zwłaszcza, że mi też nie pasują, są po prostu za małe.
BigHeart - dlatego właśnie uprzedziłam, że mam ochotę na muzykę i jak ktoś nie lubi żeby wziął pod uwagę wchodząc na mój blog. Muzyka jednak na pewno nie będzie dudniąca :-)
Kasiu - kółka po prostu są za małe.
Kankanko - może kiedyś :-)
Iza - mi osobiście by to nie przeszkadzało, choć listopad to jednak ciut za wcześnie.
Sabinko - z tą zmianą dekoracji choinki przez cały rok to niezły pomysł ;-)
Karolinko - zapraszam do mnie częściej!
Anonimowy - nie wiem skąd jesteś ale w Gdańsku dostaniesz taką taśmę prawie w każdej pasmanterii, przez cały rok.