Wczoraj, zupełnie spontanicznie uszyłam córeczkę Maleńkiej. W sumie jej mamusia jeszcze nie powstała ale lada moment będzie... Póki co siedzi sobie kruszynka i czeka na mamusię.
Wierzcie mi, że jest tak słodka w tym różowym kombinezonie (który stanowi jednocześnie jej ciałko), z tym białym smoczkiem i spineczką w kasztanowych loczkach, że mogę patrzeć na nią i patrzeć!
Posadziłam ją w kąciku w kołysce Hani i siedzi tam smutna, czeka aż mamusia ją przytuli.
Muszę szybko uszyć jej tą mamusię. Cały czas zastanawiam się jak ma wyglądać. Na pewno będą podobne. Tylko jaką sukienkę, hmm...
Uszyłam jeszcze jedną maleńką (rudą) ale o tym w kolejnym poście.
Życzę wszystkim wspaniałej niedzieli.
koronka
rzeczywiście Maleńka jest słodka! Na pewno dobierzesz śliczna sukeinkę dla mamusi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie! :)
Och...Jakbym chciała żeby Zosia miała taką bujną czuprynkę :)
OdpowiedzUsuńSukieneczkę dobierzesz na pewno idealnie.
Uściski przesyłam pracusiu :)
rzeczywiscie az sie chce ja utulic...slodziutka...
OdpowiedzUsuńTo jeszcze ja :) Może Hania,do powstania mamy maleńkiej, podzieli się z nią jakąś zabawką? Może da jaj np.misia,nie będzie taka samotna :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu przepiękna!!! :)
OdpowiedzUsuńśliczniutka :))
OdpowiedzUsuńmamusi jej trzeba :)) od razu będzie uśmiechnięta :)) obie będą :))
Słodki Maluszek! :)
OdpowiedzUsuńSliczne malenstwo, w prawdziwym tego slowa znaczeniu, jestes juz specjalistka w "mikroszyciu" :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBosko ::))
OdpowiedzUsuńSłodziutka:) A w ogóle życzenia dla Hani, bo chyba skończyła 4 m-ce? Czy rodzice rozszerzyli jej dietę? Bo Jagódka już wcina jabłko i marchewkę:)
OdpowiedzUsuńOj uszyj mamusię szybko bo taki smutek z jej oczek bije... Ale śliczna jest i taka wyjątkowa a w tym rózu.. rozpływam się :). Pozdrawiam baaaaardzo serdecznie :).
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo, drobinka taka, aż żal że mamusi jeszcze nie ma... Działaj, Kobieto :)
OdpowiedzUsuńa meble też sama robisz ?
OdpowiedzUsuńTak, sama robię meble :-) Są opisane w moich starszych postach.
OdpowiedzUsuń