Dawno, dawno temu... zza siedmiu gór i rzek :-) jak urodziła się mała Hania przyszła do nas niezwykła przesyłka z ...Tunezji!!!
Sama nie chciałam w to uwierzyć i musiałam bardzo mocno powstrzymać się od natychmiastowego rozerwania zewnętrznych opakowań. Wzięłam aparat i razem z synkiem pomału rozpakowywaliśmy ową przesyłkę.
Paczka była zaadresowana do Weroniki, Błażeja oraz Hani, a osobą od której dostali paczkę była TUKARA. Po otwarciu zawartość wyglądała tak:
Ciekawość jeszcze bardziej nas zżerała, wyjmowaliśmy kolejno wszystkie skarby. Tukara napisała również list wyjaśniający symbolikę poszczególnych prezentów.
Otóż do jednej z pomniejszych paczuszek dołączona była dłoń.
Tukara napisała, że dłoń to symbol szczęścia. Doczytałam jeszcze w internecie, że pięć palców dłoni to pięć strzał Islamu. Jest potężnym amuletem ochronnym. Pomaga osiągnąć siłę, moc, wzmocnić wiarę, mieć szczęście do Łaski Bożej. Chroni przed strachem, przygnębieniem, nieszczęściem, pechem.
Teraz już wiecie dlaczego Weronika, Błażej i Hania to szczęśliwa rodzina.
W paczuszce z dłonią był taki oto śliczny, maleńki obrazek:
Jeśli uda mi się kiedyś wreszcie zrobić pokoik dla Hani na pewno w nim zawiśnie.
Z tyłu podpis:
Ale to nie wszystko... Zobaczcie co było w kolejnej paczuszce:
Ano to:
Tukara zrobiła również dla maleńkiej Hani sznur z grzechotkami do zawieszenia w wózeczku lub łóżeczku:
Jak tylko skończę Hani wózek pokaże Wam jak pięknie się z nim komponuje.
Kolejny prezent od Tukary to koszyczek z trzema migdałami w środku:
Tukara napisała: "W koszyczku trzy migdały. To tutejszy zwyczaj. Gości, którzy przychodzą powitać maleństwo i mamę "częstuje" się takim suwenirem." Schrupaliśmy i były słodkie i pyszne. (tzn. Weronika i Błażej schrupali i tak mówili:-)
Ja również dostałam od Tukary prezent :-) Takie oto przydasie (uwielbiam to słowo :-)
TUKARA bardzo, bardzo Ci dziękujemy. Chciałam już dawno napisać ten post ale myślałam, że jak skończę wózek lub pokoik to będzie lepsza okazja do prezentacji tego co nam przysłałaś. W związku z tym, że nie skończyłam nie chciałam już dłużej czekać. Mam nadzieję, że godnie zaprezentowałam prezenty od Ciebie. Bardzo mi na tym zależało... bo sprawiałaś nam ogromna radość.
PS. Od Weroniki.
Ciociu, NAPISZEMY do Ciebie, obiecuję ;-)
koronka
Prezenty sliczne.I jaki niesamowity pomysl i gest wywolujacy usmiech na twarzy...super.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrezenty przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńNa pokoik Hani czekam z niecierpliwością !!!
Pozdrawiam Aga
Piękny prezent ... aż zatęskniłam za Tunezją :D
OdpowiedzUsuńO kurcze! Super!
OdpowiedzUsuńmatko...to niesamowite...
OdpowiedzUsuńTwój świat ma wpływ na tyle osób...i co najpiękniejsze...będzie trwał wiecznie...:)
Witam po raz pierwszy! Wpadłam tu "psim swędem" za sprawą słowa Tunezja ( moja córka Milena jutro rano wyrusza właśnie tam). Obca kultura, ale rękodzieło wszędzie króluje, jak widać na załączonych obrazkach.Ciekawy Twój blog, nafaszerowany wielką ilością ciepła.Będę tu zaglądać. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty dostała Rodzinka :)
OdpowiedzUsuńTildy z poprzednich wpisów fajnusie, w tej gigantycznej włosy mi coś nie pasują, a tak to super pracę wykonałaś :)
buziaki
Ho ho ho,ale prezenciki!
OdpowiedzUsuńWeszlam tu przez przypadek i jestem oszolomiona Twoim Tildowym swiatem. Oni sa piekni, zywi i tacy ... tacy prawdziwi. Och bede tu zagladac.
OdpowiedzUsuńpiekne prezenty!
OdpowiedzUsuńcudenka! niektorych rzeczy nie udalo sie
OdpowiedzUsuńzrobic bez mikroskopu lub chociaz dobrej lupy!
Pozdrawiam serdecznie
Basia
P.S. Koroneczko, wygralam Malenka na aukcji dla Amelki, probowalam zrobic przelew, ale komputer odrzuca, bo brak nr BIC (BIC potrzebny jest tym, ktorzy wplacaja zza granicy)napisalam w tej sprawie do Delfiny i czekam. Gdy bede miala juz ten numer , robie od razu przelew!
Dziekuje.To bylo tak dawno ,ze juz prawie zapomnialam;),ale milo mi bardzo.Zycze calej Waszej Rodzince duzo szczescia i spelnienia pod kazda postacia.Sciskam
OdpowiedzUsuńWszystkie lalki są śliczne ! Zwłaszcza mała Hania. Dzięki Pani blogowi chyba sama zainteresuję się Tildą ;) Podziwiam, pozdrawiam i obiecuję zaglądać regularnie :)
OdpowiedzUsuńwspaniale prezenty!!! :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten blog przypadkiem i z zachwytem ogladam od jakiegoś czasu. Dziś tak sobie przeglądam stare posty na blogu. Prezen z Tunezji jest naprawdę śliczny! Ale ta rączka niestety nie jest symbolem szczęścia. Jest to jeden z symboli używanych przez sekty, w tym między innymi przez satanistów- cos jak pentagram. Raczej paskudny symbol...,
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten blog przypadkiem i z zachwytem ogladam od jakiegoś czasu. Dziś tak sobie przeglądam stare posty na blogu. Prezen z Tunezji jest naprawdę śliczny! Ale ta rączka niestety nie jest symbolem szczęścia. Jest to jeden z symboli używanych przez sekty, w tym między innymi przez satanistów- cos jak pentagram. Raczej paskudny symbol...,
OdpowiedzUsuń