Poradziłam sobie z tym wrzucaniem zdjęć na bloga tylko połowicznie. Musiałam zmienić w ustawieniach, że będę korzystać ze starego edytora. Dopiero wtedy weszły. Co z tego jak tam jest napisane, że stary edytor niedługo już będzie wyłączony. Poza tym w tym edytorze nie mam możliwości ustawiania zdjęć dlatego też zdjęcia są ustawione od d... strony :-) Oj tam, ważne że wlazły na blog ;-)
A teraz do sedna...
Uszyłam Tildę Kasię. Nie miała ona ochoty ani na różową sukienkę, ani na żadną. Chciała być w dżinsach. Ot tak zwyczajnie, bluzka i dżinsy w ziemistych kolorach. Włosy też ma takie zwykłe, szare, pospolite... Ota taka "szara myszka".
Jakoś takie zwykłe Tildy najbardziej mi się podobają. Takie ludzkie :-)
Ponieważ nie chciała stać musiałam ją przytrzymać.
Jakoś takie zwykłe Tildy najbardziej mi się podobają. Takie ludzkie :-)
Ponieważ nie chciała stać musiałam ją przytrzymać.
Włosy zrobiłam z runa owczego. Wyglądają jak prawdziwe.
No i dżinsy i pasek, podobne jak miał Błażej.
Ot i cała Kasia :-) , którą tak bardzo chciałam Wam pokazać.
A co do królika. Otóż stoi, choć nóżki wcale nie są przyszyte do brzucha i pleców. Pokażę Wam następnym razem, że również siedzi. Uszyłam też drugiego królika tylko mam strasznego lenia i nie chce mi się mu wyszyć noska :-)
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że próbowałyście mi pomóc w sprawie zdjęć.
koronka
Sliczna Kasia, rzeczywiscie bardzo ludzka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Basia
śliczna!! :) tak w moim "niesukienkowym" stylu :)
OdpowiedzUsuńJaaacie! Kasia jest super! Też lubię "szare myszki" bo chyba każdy w pewien sposób taki jest. Tilda absolutnie wspaniała ! Ja niestety nie umiem szyć a zawsze marzyłam o tildzie lalce albo króliku ;( ;( ;(
OdpowiedzUsuńKasia jest wyjatkowa-wlasnie przez to,ze taka 'ludzka'.Dzieki temu staje sie nam blizsza,jak 'dziewczyna z sasiedztwa'.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie bardzo:-)
Pozdrawiam cieplutko-psiankaDK-
Chyba wiekszosc z nas nalezy do rodzaju "szarych myszek", bo ja tez chetnie zakladam dzinsy i sweterek-oczywisice na codzien :)
OdpowiedzUsuńKasia rzeczywiscie bardzo ludzka i czlowiecza, az myslalam ze sie pomylilam w blogach, bo normalnie to u Ciebie az kipi kolorami-przynajmniej tak bylo ostatnimi czasy...pozdrawiam cieplo
Świetna ta Kaśka, taka "swoja" babka!! :)))
OdpowiedzUsuńSuperowa ta moja imienniczka.
OdpowiedzUsuńA włosy faktycznie jak prawdziwe wyglądają :)
Buziaki.
Fajna bardzo... :)
OdpowiedzUsuńOj, cuuuudna jest. I zupełnie niezwykła. Tak trudno uszyć coś co będzie tak podobne do zywych istot! Tobie się to wspaniale udaje dlatego jest niezwykła!. A szczegóły dopracowane w 100%. Dzinsy i pasek i włosy pięna! Ale wiadomo KORONKA i wszystko jasne :). Pozdrawiam serdecznie. To ja Sofija. Piszę bez zalogowania bo na chwilkę wpadłam..... nie mogłam się jednak oprzeć po tym co ujrzałam :)i kilka tych słów musiałam napisać :). Buzka.
OdpowiedzUsuńświetna jest, nie wszystkie muszę być przecież kolorowe:)
OdpowiedzUsuńsliczna ta "szara myszka" :)
OdpowiedzUsuńja nie mam klopotow ze wstawianiem zdjec hmmm nie potrafie powiedziec czemu ty je masz.
Po prostu jest okienko dodaj zdjecie ,dodaje je a potem klikam na zdjecie i ustawiam wielkosc i gdzie ma sie znajdowac.
Pozdrawiam cieplutko Ula :)
Koronko,cudna ta Twoja "szara myszka"!BARDZO mi się podoba.Nic a nic nie widać na niej śladów Twojego "szyciowego lenia" :)
OdpowiedzUsuńHej!!
OdpowiedzUsuńSå otroligt fina arbeten du gör,jag blir lika glad varje gång jag tittar in till dig.
Kram Marlenesänglar
A to ci Kasia, sprawczyni zamieszania...ale warto było się pomęczyć, bo dziewczyna jest super. Te dżinsy i pasek, taka precyzja, że tylko pozazdrościć tobie zdolności manualnych:-)
OdpowiedzUsuńPs. Taka byłam mądra, a wieczorem i ja się męczyłam...ale dałam radę.
Pozdrawiam Sylwia.
Kasia??
OdpowiedzUsuńA skąd! To Ata! Ona to ja! Tak samo właśnie jestem ubrana! Tylko włosy ma dłuższe i zgubiła okulary ;-)
Twoje Tildy są cudowne,od jakiegoś czasu podziwiam Twoje prace i napatrzeć się nie mogę.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKasia ,to nowoczesna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńjest bardzo podobna,to koleżanki z klasy mojego syna - Basi:))
Basia nawet do komunii nie miała loczków jak inne dziewczynki;)
zawsze gania w dżinsach i wygląda na wyjątkowo wyluzowaną kobietkę...dodam ,że trenuje bejsbol:))
Kasienka super dziewcze.Dopracowana w kazdy calu. Ale powiem Ci ze ja dzis tez nie moglam sobie ze zdjeciami poradzic, dzieki ze przypomnialas mi o starej wersji bloggera. Cmok.
OdpowiedzUsuńKLASA !!!W SZYCIU !!! SLICZNA.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje detale! No rewelacja po prostu!!! :) Mogłabym Twoje zdjęcia ogladac i oglądać :) A co do noska...można go zawsze wyciać z filcu i dokleic ;p pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńohhh Monika, wie wunderschön, ich liebe all Deine Engel.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße Christine
Liebe Monika,
OdpowiedzUsuńich verfolge deinen Blog schon sehr lange und mich fasziniert deine Kreativität! Deine Figuren sind beispiellos - großer Respekt!!!
Ich habe deinen Blog jetzt auf meinen neuen Blog "Firlefanz" verlinkt. Ich hoffe sehr, daß es dir recht ist!
Freu mich auf deine nächsten Kunstwerke!....bis denn liebe Grüße von
anke
Swietna Kaska,"ludzkie wlosy",ludzka mina......do twarzy jej w szarosciach,ale czy z niej"szara myszka"hmmmmmmmmmmmmmm nie wydaje mi sie:)
OdpowiedzUsuńKasia to dziewczyna na luzie :) Fajna jest, swietne ma spodnie i pasek :)
OdpowiedzUsuń