Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

piątek, 11 marca 2011

Miniaturowa Tilda/Miniature Tilda angel

     Wydało się... Kankanka mnie rozszyfrowała więc muszę się już oficjalnie do tego przyznać. Wiem, że będziecie zawiedzeni ale... to nie ja szyję i robię wszystkie miniaturki, które pokazuję na moim blogu. Otóż mam w niewoli krasnoludka. Zmuszam go do szycia tych wszystkich miniaturek. Za to czasem daję mu jeść. Ale nie jest on taki idealny bo sprzątać nie chce. Tylko proszę, nikomu ani słowa bo Kasia twierdzi, że to nielegalne mieć krasnoludka. Żeby się przypadkiem nie wydało bo mnie zamkną... ;-)

     Strasznie rozbawiłyście mnie tymi komentarzami :-) W ogóle bardzo ucieszył mnie odzew na miniaturowego królika. Nie spodziewałam się, że aż tak się spodoba. Uważam to za swój mały sukces (znaczy miniaturowy ;-)  To mnie oczywiście zmobilizowało do spróbowania uszycia miniaturowej Tildy.

Zarówno królik jak i Tilda uszyte są na maszynie. Jak szyłam Hanię, tą najmniejszą, szyłam ją ręcznie i twierdziłam, że uszyć na maszynie się nie da. Otóż da się. :-)  Jak zwykle największy problem miałam z wywróceniem wszystkiego na drugą stronę. Wali na francuskim blogu fanów Tildy napisała, że mój królik to najmniejszy Tildowy królik na świecie. W takim razie chciałabym dziś pokazać prawdopodobnie najmniejszego aniołka Tildowego na świecie :-)


 Ma ona około 10 cm. 


Jest to anioł uszyty na podstawie ciała z książki Tone Finnanger ( ten gruby model Tilda). Oczywiście w duuużym pomniejszeniu. Anioł będzie wisiał w pokoiku Hani na ścianie. Kolorystycznie nie bardzo się tam wpasuje ale ja uważam, że ściany i meble w pokoju dziecka powinny ze sobą współgrać kolorystycznie ale zabawki i ozdoby powinny być kolorowe.

Zastanawiałam się czy ubrać jej spodnie pod sukienkę czy nie. Ma takie ładne nóżki:


Zdecydowałam ostatecznie, że tak.

A poniżej na zdjęciu moje maleństwa: anioł, królik i misio, uszyty również na podstawie pomniejszonego wykroju z książki Tone, razem z łyżeczką do herbaty.


Przesyłam dużo zdrówka wszystkim zaglądającym do mojego małego świata. Ja ciągle w łóżku. Nie mogę się jakoś doleczyć. Choć kocham miniatury to jednak tych miniaturowe wirusów i bakterii nie cierpię ;-)

koronka
    

36 komentarzy:

  1. Do dzisiejszego dnia sądziłam, że masz rączki a la laleczka Barbie, względnie chińskie dzieci, ale teraz widzę, że masz zupełnie normalne! Dla mnie to nie pojęte, jak można uszyć takie mini miniaturki!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O! jejku jaki śliczny ten aniołek i rzeczywiście jest najładniejszy na świecie. A właściwie w szechświecie! :) Zazdroszczę krasnoludków u mnie to żaden nie chce zamieszkać. Pewnie wiedzą, że miałyby dużo roboty a one tylko przecierz pomagają. Więc mieszkają u zdolnych Duszyczek! ;)
    Pozdrawiam i przesyłam dwa buziaki dla Ciebie i Twojego karsnoludka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. uuuuuuuuu, no, no!!!! nie wiem co napisać :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest niemożliwe, po prostu! Paluszki musisz mieć bardzo sprawne, a i wzrok sokoli :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Z wrażenia zapomniałam- ZDRÓWKA - przegoń te choróbsko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koronko nakarm je solidnie, bo zasługują na to. A tak na serio, to fantastyczne miniatury. Wiem jak trudno to uszyć, szyłam miniaturkę panny w stylu Lisy Minelli. Przy wywracaniu na prawą stronę mozna posłuzyć się igłą z nitką. Wkłuwa sie i powolutku przeciąga pilnując, by tkanina rowno sie "odwijała". Wspomagam się czasami drewnianym patyczkiem i przepycham to. Życzę powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  7. OOOMG... teraz już wiem!:) Sweterek dla Hani powinnam była z cieniusienkiej nici na drucikach pleść a nie na DRUTACH dziergać!!!!
    Moniko - jesteś GENIALNA! Kapitalne miniatury!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no nareszcie tajemnica wyszła na jaw :)
    ale faktycznie nie mów tego głośno, bo jeszcze jakieś służby specjalne do Ciebie wpadną i odbiorą krasnoludka ;)

    Anielinka superowa
    jesteś mistrzynią bez dwóch zdań

    zdrowia życzę
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. jesteś genialna!! to znaczy Twój krasnoludek ;) gratulacje najmniejszego królika na świecie- masz światowy rekord! super! anioł jest przecudny- talent w Twoich rękach się nie marnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja uwielbiam tu zaglądać... Ten blog ma duszę, a zatem domyślam się że i Twoja jest bardzo bogata. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  11. usiadłam z wrażenia...
    wow

    nieprawdopodobnie śliczna maleńka tilda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. tak czulam, ze to krasnoludek szyje te miniaturki:-)))
    Tilda mini jest cudowna (ale przypominam, ze ta, ktora wygralam na aukcji dla Amelki od Ciebie nie jest duzo wieksza). Teraz mialabym problem co wybrac, ale chyba krolik by wygral,bo ma fajny wyraz pyszczka;-))
    buziole
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, ja już naprawdę nie wiem co pisać!!!!
    Jesteś genialna a to co robisz przechodzi ludzkie pojęcie!!!
    Ja bym lepiej dokarmiała tego krasnala, może by uszył jeszcze mniejszą miniaturkę;)
    Życzę duuuuużo zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczne te maleńkie tworki- aniołek cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No i się wydało ! A Ty sobie wszystkie zasługi przypisywałaś, mu Ciebie chwalimy a o biednym krasnalku nikt nie wspomniał :)
    Podziwiam jak zawszeeeee...
    pozdrawiam
    Mary (ta od wielkich królików i aniołów ;) )

    OdpowiedzUsuń
  16. I love all the very little things you've done ! It's so cute and so difficult to do. I know this, because I tried to do it before. Your imagination has no limit and it's really a great pleasure to visit you !

    OdpowiedzUsuń
  17. Koronko - prawda wyszła na jaw, więc się cieszę. Tak jak wcześniej koleżanka napisała, dawaj mu jeść. Ale wiesz, to nie jest konieczne - skrzaty tylko u dobrych ludzi siedzą, Ty zasługujesz na krasnoludka, on nie ucieknie. Twój świat to bajka dla takich jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  18. ¡¡que bonita!!
    y que pequeñita, me gusta muchisimo tambien el mini osito.
    es muy dulce,y quedara genial en la casa de muñecas.
    Un besito guapa,que tengas un buen dia

    OdpowiedzUsuń
  19. tez tak myslałam, że cos w trawie piszczy, że to raczej nie możliwe żebyś Ty tak sama potrafila stworzyć takie mini dzieła sztuki :) a powiedz, jesli mozesz zdradzić tajemnicę, gdzie takiego krasnoludka można nabyc, chetnie bym u siebie takiego zatrudniła :)

    rewelacja! te nózie ma naprawdę zgrabniutkie az szkoda je zakrywać spodenkami ;)

    Moniko tak sobie myslę, ze powinnas zajać się tworzeniem takich miniaturek, będziesz i jesteś jedyna w swoim fachu, tylko czekać aż w komentarzach podpisze się z gratulacjami sama Tonne Finanger ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. NADZWYCZAJNE MINIATURKI!!!!!!!!

    Dzień dobry w piękny wiosenny poranek.
    CANDY ze ZŁOTYM KROJEM TRWA!
    Serdecznie zapraszam do mojego bloga na przygodę z szyciem. Szycie znowu jest modne, ale dopiero ze ZŁOTYM KROJEM nareszcie łatwe!!!
    Cieplutko pozdrawiam
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  21. o mamuniu...cudeńka...Tildunia jest przesłodka...:))
    zdrowiej szybko!wiosna idzie!:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest wspaniała ,doskonała i dopracowana w każdym calu :) Tak ,tak, krasnoludki muszą mieć z tym coś wspólnego ;))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. It is amazing and so beautiful. Congratulations!
    I love them.
    Geneviève

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki cudny Blog! Jaki piękny uszyty świat! A jakie fajne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  25. nie wiem...
    dla mnie to nie pojęte...
    maskra, jakie Ty potrafisz cudeńka wyczarować, takie drobinki, takie drobinki...
    masakra...

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniołek cudowny! Ja bym mu chyba jednak nie zasłoniła tych nóżek... są piękne :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne, podziwiam precyzję! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Très très beau blog ! Tu as des mains en or ! c'est magnifique ! Bravo ! ! !
    Bonne journée

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję bardzo!
    Merci!
    Thank you!
    Gracias!
    Niedługo będę poliglotką, ha! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. O rajuśku...przecudne...

    OdpowiedzUsuń
  31. Moniko, wiedziałam,z e będzie u Ciebie na blogu coraz piękniej i piękniej... ale nie przypuszczałam,ze AŻ TAK mnie zaskoczysz :)

    CUDOOOOOOOOO, nie wiem już, co mogę napisać :)

    BUZIAKI!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. kiedyś myślałam o filcowanej tildzie mini :) ale jakoś szybko pomysł został zepchnięty na ostatnie miejsce na liście pomysłów :) i dobrze, bo TWOJE SĄ DOSKONAŁE :***

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękny anioł-raczej aniołek-super perfekcja zapraszam też do mnie http://klubtilda.blogspot.com/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Nie zawsze odpiszę na komentarze ale czytam je po 3 razy :-) Jeśli zależy Ci na odpowiedzi napisz proszę do mnie maila: koronka@wp.eu

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!