Ponieważ zbliżają się święta Weronika zaczęła się zastanawiać co upiec i ugotować z tej okazji. Na pewno trzeba upiec jakąś pyszną babkę. Ale czy ona umie piec babkę??? Babcia niedługo przyjedzie i też wypadałoby coś pysznego upiec na jej powitanie. Weronika nie miała formy do pieczenia babki ale na szczęście IKEA w tym roku przygotowała w swym asortymencie specjalne formy dla Weroniki i Błażeja. Zakupiła więc i wzięła się za pieczenie. Rozrobiła ciasto i część przełożyła do formy.
Następie nałożyła konfiturę wiśniową (tylko do tych większych form).
I włożyła do piekarnika (razem z moimi).
Jak już urosły i upiekły się...
... wyjęła i postawiła na stole aby ostygły.
Zapomniała założyć fartuszka! No trudno.
Posypała cukrem pudrem i gotowe :-)
Jeśli ktoś ma ochotę na kawałek to zapraszam :-)
Smacznego!
PS. Jeśli ktoś chciałby nabyć takie śliczne, świąteczne foremki do muffinek to faktycznie zapraszam do IKEA, gdzie faktycznie można je kupić :-)
Tyle czasu tworzysz historię Weroniki i Błażeja i nadal potrafisz zaskoczyć fanów mini rodzinki czymś nowym :) Uwielbiam te mini zdjęcia :) Zawsze z niecierpliwością czekam na następne.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te cudne babeczki, ja na święta planuje upiec pierniczki, ciasteczka na choinkę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam wielką ochotę,bo babeczki wyglądają super apetycznie :) Szkoda,że to nie jest fizycznie możliwe :(
OdpowiedzUsuńJa jestem chętna,bo babeczki wyglądają super apetycznie:) Szkoda,Że to fizycznie niemożliwe :(
OdpowiedzUsuńAle z tej Weroniki świetna kucharka! :-) Muffinki wyglądają bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńBardzo ladne zdjecia i smakowite mufiny. Foremki juz nabyte! Dzieki za tipa!
OdpowiedzUsuńJakie urocze swiateczne papilotki, a te malenkie no cudenka:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te muffinki, zakupiłam kilka dni temu takie same papilotki w Ikea ale jeszcze nie zdążyłam upiec.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Bardzo apetycznie wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńHa, ha, ale fajny pościk. Dzięki, za poprawienie humoru przy okropnej papierkowej robocie w niedziele wieczorem. Ja też dzisiaj robiłam babeczki, ale pomocników miałam tylko do jedzenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAneczko, ja się bardzo cieszę, że wciąż do nas zaglądasz bo ta historia jest dla takich jak Ty :-)
OdpowiedzUsuńJagna, ciocia Agnieszka może spróbować ich w święta...
Magda, wierz mi, że naprawdę super smakowały :-)
AgaPola, szkoda, że nie możesz spróbować :-)
Mamuśka sew, witaj na moim blogu, ja na Twoim nic nie rozumiem :-)
Atenko, tak jak piszesz to oferta świąteczna właśnie, z IKEA i są tam różne foremki, mniejsze i większe z tych większych na pewno ja skorzystam :-)
mgdalena, Twoje na pewno będa równie smaczne :-)
kasica53, prawda? :-)
hanuszka, witaj na moim blogu, zaglądaj do nas częściej po uśmiech własnie :-)
mmm smakowicie u Weroniki dziś
OdpowiedzUsuńa te foremki widziałam w IKEA, ale nie kupiłam, bo nie wiedziałam jak spożytkować te malutkie foremki, dobrze, że Weronika wie jak :)
Weronika narobiła mi smaka. Jej cudne babeczki aż mi zapachniały :)
OdpowiedzUsuńidealnie słodko (:
OdpowiedzUsuńI have to go to Ikea ...))))))
OdpowiedzUsuńCupcakes are delicious!
Nic tylko po takiej zachęcie wziąć się za pieczenie :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się nie uśmiechnąć :))) Rozkoszne te mikrobabeczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga i historię Weroniki i Błażeja...ale tyle razy już to pisałam..nuda już jestem :D Same piękności tworzysz, a gdy wciąż jakieś nowe "mini" przedmioty widzę to nie mogę się nadziwić i nacieszyć, że są takie śliczne, małe cudne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńVocê é Fantástica,hehehe, amei o bolinho de chocolate.Parabéns!
OdpowiedzUsuńlove,Fernanda
jestem posiadaczka tych pięknych foremek, ale również nie wiedziałam co zrobić z tymi maleństwami, dzięki
OdpowiedzUsuńZnów tu jestem... oczekuję na przyjazd babci ....
OdpowiedzUsuńAle w międzyczasie zapraszam na mój blog po odbiór wyróżnienia!
Mam nadzieję, że sprawię ci przyjemność :)
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka
http://toiowouagi.blogspot.com/
Kasiu, bo IKEA stworzyła je specjalnie dla Weroniki i dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńPenelopo, częstuj się!
Klaudia, cieszę się, że wciąż do mnie zaglądasz, bardzo!
Татьяна, for sure!
Justynko, powodzenia :-)
Ewa, a jakie smaczne, mmmm
Malowany Imbryczek- bardzo Ci dziękuję!
Raminhos de Pano :-)
jaga, te małe wyjdą najsłodsze ;-)
AgaPola, babcia już wkrótce przyjedzie. Za wyróżnienie bardzo dziękuję, sprawiłaś mi wielką przyjemność :-)
Jakie tu pyszności...mniammm:)
OdpowiedzUsuń